Wyrzucili go z Platformy, będzie wiceprzewodniczącym partii Hołowni

Były polityk Platformy Obywatelskiej i wojewoda mazowiecki z jej ramienia został członkiem partii Polska 2050 Szymona Hołowni. Będzie jej wiceprzewodniczącym. Zastrzegł jednak, że jest to rozwiązanie "tymczasowe, techniczne".

"Wczoraj zostałem członkiem założycielem nowej partii politycznej Polska2050 Szymona Hołowni i w dokumentach rejestracyjnych złożonych w sądzie zostałem zgłoszony, obok Michała Kobosko jako przewodniczącego, wraz z Hanną Gill-Piątek jako jej wiceprzewodniczący. To oczywiście kierownictwo tymczasowe, techniczne, mające za zadanie zorganizować nową strukturę polityczną i przekazać zarząd nowym, wybranym zgodnie ze statutem władzom" - oświadczył w środę wieczorem na Facebooku Jacek Kozłowski.

Przekazał, że "ta decyzja dojrzewała od dawna". Przypomniał, że w czasie ostatniej kampanii prezydenckiej publicznie wsparł Szymona Hołownię, przygotowywał wówczas dla jego sztabu ekspertyzy i opinie, a współpracę kontynuował także po wyborach.

"Kilka dni temu podjąłem się wsparcia organizacyjnego dla nowotworzonego ruchu składającego się z trzech elementów: think-tanku Strategie2050, stowarzyszenia Polska2050 i partii politycznej Polska 2050 Szymona Hołowni. Jestem wdzięczny Szymonowi Hołowni i jego teamowi za zaufanie jakim mnie obdarzyli" - poinformował Kozłowski.

Zarzucał PO nepotyzm i ustawienia partyjnych wyborów

Jacek Kozłowski od 2007 do 2015 roku był wojewodą mazowieckim. Przez kilkanaście lat był związany z Platformą Obywatelską, bezskutecznie ubiegł się o mandat europosła i posła z jej list. Ale jego drogi z tą partią zaczęły się rozchodzić w 2017 roku, kiedy zarzucił partyjnym kolegom "ustawkę" w wyborach wewnętrznych. W 2018 został wyrzucony z ugrupowania, do czego wrócił w środowym wpisie.

"Ostatnie wybory po raz kolejny boleśnie dowiodły, że zdolność PO, partii którą współtworzyłem, największej siły opozycyjnej i jej koalicjantów do spowodowania zmiany politycznej w Polsce zatrzymującej destrukcję demokratycznych instytucji i państwa, wyczerpała się" - podkreślił. Stwierdził, że krytykował "nepotyzm, ustawianie wyborów, zanik debaty wewnętrznej i intelektualnej pracy". Przypomniał też swoje zaangażowanie w demonstracje Komitetu Obrony Demokracji, Akcji Demokracji i Obywateli RP.

Dalej napisał, że w jego opinii zmiany są możliwe tylko dzięki partiom, a nie ruchom obywatelskim. Stąd jego zaangażowanie w Polskę2050.

"Szansa na odsunięcie od władzy skorumpowanej ekipy"

"Jestem przekonany, że ruch który powstaje wokół Szymona Hołowni przybliża nas do głębokiej zmiany jakiej potrzebuje po trzydziestu latach od transformacji polska polityka. Stwarza on rzeczywistą szansę nie tylko na odsunięcie od władzy obecnej, coraz bardziej dysfunkcjonalnej i skorumpowanej ekipy zawłaszczającej państwo, wszystkie jego struktury i instytucje, ale otwiera także nadzieję na nową politykę w Polsce, politykę odwołującą się do bliskich mi wartości głoszonych przez Szymona Hołownię" - napisał Jacek Kozłowski.

Podkreślił, że ruch skupia głównie ludzi młodych, których dotąd brakowało w polityce. Odniósł się także do trwających już drugi tydzień protestów przeciwko orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji.

"Wyraziste hasło obecnych protestów wyrażone w języku polityki, to żądanie przedterminowych wyborów. To mówi dziś Szymon Hołownia i jego ruch. W celach które stawia przed sobą w swoim DNA, umieszcza wiele bliskich mi idei i wartości, wraz z otwartością na dialog, na współpracę z ruchami obywatelskimi, troską o słabszych, zrozumieniem dla przeciwdziałania zmianom klimatu itp." - zaznaczył.

Szymon Hołownia mówił w programie "Jeden na jeden" o trwających protestach:

hołownia
Hołownia o Kaczyńskim: stracił kompletnie kontrolę nad rzeczywistością i gra w grę, którą nie on sam wymyślił
Źródło: TVN24
Czytaj także: