Policjanci i prokuratura wyjaśniają okoliczności incydentu na Pradze Południe. Młody mężczyzna uszkodził tam 20 samochodów. Straty oszacowano na 100 tysięcy złotych.
Do południowopraskiej komendy wpływały kolejne zgłoszenia dotyczące uszkodzenia samochodów. "Okazało się, że w nocy wzdłuż jednej z ulic ktoś zniszczył powłoki lakiernicze w 20 zaparkowanych autach" - przekazuje w komunikacie prasowym Joanna Węgrzyniak, rzeczniczka południowopraskiej policji.
Jak dodaje, funkcjonariusze zajęli się sprawą. "Ustalili, że zniszczeń dokonał młody mężczyzna. Należało uważnie obejrzeć wiele godzin zapisów z różnych kamer, przeprowadzić obserwacje" - dodała.
Winę zrzucał na alkohol
Policjanci zatrzymali podejrzewanego o uszkodzenie aut 20-latka. "Nie był w stanie racjonalnie wyjaśnić, dlaczego dokonał tych uszkodzeń, winę zrzucał na swój stan po spożyciu zbyt dużej ilości alkoholu. Operacyjni zabezpieczyli od zatrzymanego gotówkę, złotówki, euro i dolary na poczet przyszłych ewentualnych kar. Łączna wartość zniszczonych karoserii to około 100 tysięcy złotych" - podała policjantka.
Śledczy z Wydziału do walki z Przestępczością przeciwko Mieniu, po zebraniu wszystkich materiałów, przedstawili zatrzymanemu zarzut uszkodzenia 20 pojazdów. Za to przestępstwo grozi do pięciu lat pozbawienia wolności.
Postępowanie w tej sprawie nadzoruje Prokuratura Rejonowa Warszawa Praga-Południe.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Komenda Rejonowa Policji Warszawa VII