Dzieci zasłabły w szkole na apelu. Urzędnicy podali prawdopodobny powód

Na terenie szkoły podstawowej w Starej Wsi doszło do zasłabnięć wśród uczniów
Policja o zasłabnięciach w szkole w Starej Wsi
Źródło: TVN24

Urząd gminy w Celestynowie podał prawdopodobny powód zasłabnięcia uczniów podczas apelu w szkole w Starej Wsi (Mazowieckie). Wykluczono obecność niebezpiecznych substancji. Część dzieci opuściła już szpital.

Urząd Gminy w Celestynowie opublikował komunikat w tej sprawie w środę późnym popołudniem. Zwrócił się w nim do rodziców dzieci uczęszczających do Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Starej Wsi.

"W nawiązaniu do zdarzenia w szkole z dnia 15 kwietnia br. informujemy, że spośród 8 dzieci hospitalizowanych - 1 wczoraj, 4 dzisiaj opuściło placówki medyczne, 3 pozostało jeszcze na badaniach. Jeśli chodzi o przyczynę zaistniałego incydentu wyjaśniamy, że Państwowa Straż Pożarna nie stwierdziła obecności substancji niebezpiecznych zagrażających zdrowiu i życiu uczestników lub ingerencji czynników zewnętrznych" - podali urzędnicy.

Poszli do szkoły bez śniadania

Powód był - jak się okazuje - zupełnie inny. "Z przeprowadzonego z dziećmi wywiadu wynika, że znaczna część z nich mająca objawy osłabienia przyszła do szkoły bez porannego posiłku. Taka sytuacja w połączeniu z warunkami panującymi na sali gimnastycznej w czasie szkolnego apelu najprawdopodobniej przyczyniła się do zaistniałego stanu rzeczy" - wskazano.

Urzędnicy zapewnili też, że w środę dzieci przebywały już w szkole i nie odnotowano żadnych niepokojących incydentów. "Ponadto sprawa dalej jest badana przez odpowiednie służby. O ostatecznych wynikach będziemy państwa informować" - zapowiedziano.

Zasłabnięcia podczas apelu

Przypomnijmy: do zasłabnięć wśród dzieci doszło we wtorek w szkole podstawowej w Starej Wsi, w gminie Celestynów. Chodzi o uczniów w wieku od 10 do 13 lat. Na miejsce zadysponowano m.in. grupę medyczną Państwowej Straży Pożarnej oraz grupę chemiczną z jednostki w Warszawie. Do placówki przyjechała też policja.

Uczniowie oraz personel zostali ewakuowani z budynku na teren przed szkołą. W budynku znajdowało się 284 dzieci oraz 27 nauczycieli. Pod opiekę medyków trafiło łącznie 24 dzieci, siedmioro zostało zabranych na dalsze badania do szpitala

Policja podawała z kolei, że podczas apelu szkolnego grupa osób gorzej się poczuła. Nie wykluczała, że kilku osobom mogło zabraknąć tlenu. Zapewniano jednak, że badane są wszelkie okoliczności tego zdarzenia.

Czytaj także: