Potrącił kobietę i po niej przejechał. Nie przeżyła. Kierowca chce się poddać karze

Do zdarzenia doszło w Siedlcach

Źródło: Google Earth

Kierujący renaultem potrącił na przejściu dla pieszych 68-latkę i po niej przejechał. Mimo prawie godzinnej reanimacji kobiety nie udało się uratować. 77-letni kierowca chce się dobrowolnie poddać karze.

Do tragedii doszło doszło 5 listopada 2024 roku na ul. Piłsudskiego w Siedlcach.

"Mieczysław M. kierując samochodem osobowym nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym w ten sposób, że zbliżając się do oznakowanego przejścia dla pieszych, nie zachował szczególnej ostrożności, nie zmniejszając prędkości z jaką się poruszał i nie ustąpił pierwszeństwa pieszej, przekraczającej jezdnię w miejscu do tego wyznaczonym. W wyniku czego potrącił ją, a następnie przejechał po niej pojazdem, powodując u pokrzywdzonej obrażenia ciała skutkujące jej zgonem na miejscu zdarzenia" - podała w komunikacie Prokuratura Rejonowa w Siedlcach, która zakończyła śledztwo w tej sprawie.

Do Sądu Rejonowego w Siedlcach skierowany został akt oskarżenia przeciwko Mieczysławowi M.

Art. 177 § 1. Kto, naruszając, chociażby nieumyślnie, zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, powoduje nieumyślnie wypadek, w którym inna osoba odniosła obrażenia ciała określone w art. 157 § 1, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. § 2. Jeżeli następstwem wypadku jest śmierć innej osoby albo ciężki uszczerbek na jej zdrowiu, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

Kodeks karny

Oskarżony chce się poddać karze bez procesu

"Ustalone w toku śledztwa okoliczności popełnienia przestępstwa nie budziły żadnych wątpliwości, a postawa oskarżonego wskazywała, że cele postępowania karnego zostaną osiągnięte pomimo nieprzeprowadzania rozprawy. W sprawie tej wraz z aktem oskarżenia prokurator przekazał sądowi wniosek o skazanie oskarżonego za zarzucany mu występek bez przeprowadzania rozprawy i wymierzenie mu ustalonej kary i orzeczenie środków karnych" – dodano.

Prokuratura nie informuje do czasu decyzji sądu, jaka kara została ustalona.