To nie była pierwsza katastrofa samolotu podczas Air Show w Radomiu

Tragedia na radomskim Air Show
Nagranie z wieży z wypadku w 2009 roku: "Uważajcie, ostrożnie. Katapultujcie się!"
Źródło: TVN24
W wyniku katastrofy samolotu F-16 w Radomiu zginął pilot. To już trzeci wypadek lotniczy w czasie Air Show w tym mieście. W dwóch poprzednich - 18 i 16 lat temu - zginęło czterech pilotów.

W czwartek późnym popołudniem doszło katastrofy myśliwca F-16 w Radomiu w trakcie prób przed Air Show. Pilot nie przeżył wypadku. Samolot pochodził z 31. Bazy Lotnictwa Taktycznego.

Do tragedii doszło podczas treningu przygotowawczego do pokazów Air Show Radom 2025 planowanych na 30 i 31 sierpnia.

Radomski Air Show to największa tego typu impreza lotnicza w tej części Europy. Dwudniowe pokazy gromadzą tysiące miłośników lotnictwa z całej Polski i z zagranicy. Organizowane są zwykle co dwa lata. Ostatni raz impreza odbyła się w 2023 r., a wcześniej w 2018. Pięcioletnia przerwa związana była z pandemią i rozbudową lotniska Warszawa-Radom. Organizatorem pokazów jest Agencja Mienia Wojskowego oraz Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych.

Czwartkowa katastrofa nie jest pierwszą, do której doszło w związku z pokazami w Radomiu.

Zderzenie dwóch maszyn

Do pierwszego tragicznego wypadku doszło 1 września 2007 roku po godzinie 16 podczas trwającego już Air Show. Dwa samoloty z liczącej sześć maszyn grupy akrobatycznej Żelazny z Zielonej Góry, wykonując manewr mijania - element figury akrobatycznej zwanej "rozetą" - zderzyły się. Każda z maszyn rozwijała w tej akrobacji prędkość około 300 km/h.

W wypadku zginęli 62-letni ppłk rez. mgr inż. pil. Lech Marchelewski - lider i założyciel zespołu "Żelazny" oraz 24-letni inż. Piotr Banachowicz, członek Aeroklubu Ziemi Lubuskiej.

Błędy w wykonaniu manewru przez lidera formacji oraz zły stan jego zdrowia były przyczynami katastrofy samolotów grupy "Żelazny" podczas pokazów lotniczych w Radomiu 1 września 2007 roku. To główne wnioski z raportu Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych w sprawie katastrofy "Żelaznego"
Tragedia na radomskim Air Show
Źródło: Discovery Historia TVN - fot. PAP/Anna Krupa

W raporcie po wypadku Ministerstwo Infrastruktury ujawniło, że przyczyniły się do niego błędy w wykonaniu manewru przez lidera formacji oraz zły stan jego zdrowia.

Katastrofa białoruskiego Su-27

Drugi wypadek wydarzył się dwa lata później. 30 sierpnia 2009 roku, dokładnie o godzinie 13.17, białoruski samolot Su-27 uderzył o ziemię. Spadł w pobliżu miejsca pokazu, około 100 metrów od zabudowań. Jako przyczynę katastrofy wskazywano błąd pilota.

Z kolei Ministerstwo Obrony Białorusi informowało, że piloci mieli problemy techniczne, a do jednego z silników miały dostać się ptaki. W wyniku tego wypadku zginęło dwóch pilotów: pułkownik Aleksandr Marfickij i pułkownik Aleksandr Żurawlewicz.

01.09 | Co było przyczyną tragicznego wypadku Su-27 podczas pokazów Air Show w Radomiu? Nagranie z wieży kontrolnej, do którego dotarła TVN24, potwierdza nieoficjalne informacje portalu tvn24.pl, że piloci usłyszeli komendę: "katapultujcie się!". Zapisu rozmowy białoruskiego kontrolera z lotnikami słucha się z trudem: - Po skończeniu figury odezwijcie się... (TVN24)
Podczas Air Show w Radomiu w 2009 roku wypadkowi uległ samolot Su-27
Źródło: TVN24
TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: