Jak przekazała młodszy aspirant Wioletta Domagała z Komendy Powiatowej Policji w Piasecznie, funkcjonariusze wydziału kryminalnego pracowali nad zatrzymaniem sprawcy powtarzających się kradzieży rowerów. - Policjanci ustalili miejsce pobytu podejrzanego i od razu przystąpili do działania. 44-latek został zaskoczony i zatrzymany na przystanku autobusowym, tuż po tym, jak wysiadł z autobusu na terenie Warszawy - wyjaśniła Domagała.
Ustalili, że łupem 44-latka padły w sumie 22 rowery o łącznej wartości prawie 55 tysięcy złotych. - Mężczyzna już usłyszał zarzut popełnienia 22 kradzieży. Zgodnie z polskim prawem za kradzież grozi mu kara pozbawienia wolności do pięciu lat. W przypadku tak wielu zarzutów mężczyzna może spodziewać się surowej kary. Sprawa jest rozwojowa, a funkcjonariusze nie wykluczają dalszych ustaleń - podkreśliła Wioletta Domagała.
Czytaj też: Maczetą sforsował drzwi, tak wtargnął do sklepu. Klienci ukryli się na zapleczu
Autorka/Autor: dg/b
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP Piaseczno