Rodzicom "groził pobiciem i spaleniem domu"

34-latkowi grozi osiem lat więzienia
Ofiary przemocy mają swój znak. To dłoń zaciskająca się w pięść
Źródło: Maria Mikołajewska/Fakty TVN
Policjanci zatrzymali 34-latka podejrzanego o stosowanie przemocy wobec swoich rodziców. Przekazali oni, że syn groził im pobiciem, spaleniem domu i zażądał pieniędzy na alkohol.

Jeśli doświadczasz problemów emocjonalnych i chciałbyś uzyskać poradę lub wsparcie, tutaj znajdziesz listę organizacji oferujących profesjonalną pomoc. W sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia zadzwoń na numer 997 lub 112.

- Do zatrzymania 34-latka doszło kilka dni temu, gdy policjanci zostali wezwani na interwencję domową. Na miejscu zastali 66-letnią kobietę i jej 72-letniego męża - poinformował we wtorek młodszy aspirant Paweł Klimek, rzecznik policji w Gostyninie. - Małżeństwo oświadczyło, że ich 34-letni syn, będąc pod działaniem alkoholu, groził im pobiciem, spaleniem domu oraz używał wobec nich wulgaryzmów. Na koniec zażądał od nich pieniędzy na zakup alkoholu - dodał rzecznik.

Zebrany w sprawie materiał dowodowy dał podstawy, aby przedstawić zatrzymanemu zarzuty, dotyczące znęcania się nad najbliższymi.

"Nie możemy tego zostawiać jako kwestii prywatnej, rodzinnej". Trwa kampania "Przemoc karmi się milczeniem".

34-latkowi grozi osiem lat więzienia
34-latkowi grozi osiem lat więzienia
Źródło: policja

Areszt i groźba surowego wyroku

- Sąd Rejonowy w Gostyninie, na wniosek policji i prokuratury, zastosował wobec mężczyzny tymczasowy areszt na okres dwóch miesięcy. 34-latkowi grozi do ośmiu lat pozbawienia wolności - dodał policjant.

Jak podkreślił, "przemoc w rodzinie jest przestępstwem ściganym przez prawo", przy czym "każdy, kto wie, że osobie z jej otoczenia dzieje się krzywda, powinien stanowczo reagować i powiadomić odpowiednie instytucje". Zwrócił jednocześnie uwagę, że skutecznym narzędziem ochrony osób doznających przemocy jest procedura Niebieskiej Karty.

ZOBACZ: Mąż poprosił o pomoc, żona na trzy miesiące musi opuścić wspólne mieszkanie.

Procedura Niebieskiej Karty

W 2022 roku polska policja procedurę Niebieskiej Karty wszczęła 52 569 razy. Liczba osób, co do których istnieje podejrzenie, iż są ofiarami przemocy domowej wynosi 71 631. Zdecydowana większość to kobiety - 51 935 oraz nieletni - 10 982. Mężczyzn było 8714. W przypadku sprawców zdecydowaną większość stanowili z kolei mężczyźni - 55 426. Kobiet było 6497, a nieletnich 321.
KGP

OBEJRZYJ: Statystycznie co 40 sekund gdzieś w Polsce kobieta pada ofiarą przemocy domowej. 

- Jeśli zachodzi podejrzenie, że osoba jest dotknięta przemocą, przedstawiciel jednej z pięciu służb: oświaty, służby zdrowia, policji, pomocy społecznej, gminnej komisji rozwiązywania problemów alkoholowych, wszczyna procedurę Niebieskiej Karty - przypomniał mł. asp. Klimek. Zaznaczył, iż jest to "skoordynowany system pomocy dla osób, które doznają przemocy domowej".

PRZECZYTAJ: "Synowie płakali, nie chcieli wracać do domu. Wtedy obiecałam im, że boją się ojca po raz ostatni".

Czytaj także: