Urzędnicy kontra pseudograffiti. Chcą stworzyć strefy dla legalnej sztuki ulicznej

Akcja "Street Art Start" na Ochocie
Akcja "Street Art Start" na Ochocie
Źródło: Klemens Leczkowski / tvnwarszawa.pl
Na budynku przy Grójeckiej 120 powstał w poniedziałek hip-hopowy mural. Na zaproszenie urzędników stworzyła go ochocka młodzież. To element akcji społeczno-happeningowej "Street Art Start". Jej celem jest ograniczenie pseudograffiti na miejskich budynkach. Jednym z pomysłów na rozwiązanie problemu są strefy, gdzie będzie można legalnie tworzyć sztukę uliczną.

Akcja organizowana przez urząd dzielnicy jest odpowiedzią na problem, który poruszył mieszkańców i znalazł wyraz w liście otwartym skierowanym do władz Ochoty. Nielegalne graffiti, pojawiające się na elewacjach budynków, nie tylko wygląda nieestetycznie, ale jest także dużym obciążeniem dla budżetu miasta lub wspólnot i spółdzielni mieszkaniowych. Szczególnie kosztowne i wymagające są przypadki nieruchomości wpisanych do rejestru zabytków, gdzie na remont potrzebna jest zgoda konserwatora.

W ramach happeningu władze Ochoty zaprosiły młodzież do stworzenia hip-hopowego muralu na elewacji budynku przy Grójeckiej 120. Zasłonił on nielegalne napisy, wykonane przez grafficiarzy. Działaniami młodych artystów kierował Dariusz Paczkowski, muralista i animator kultury społecznej.

Szukali pomysłów na murale

"Chcemy pokazać, że graffiti może być czymś więcej niż tylko formą ekspresji, może być sztuką. Może zdobić, opowiadać historię, inspirować i budować pozytywny wizerunek przestrzeni miejskiej. Może być powodem by się zatrzymać, zrobić zdjęcie i podzielić się pozytywną energią" - wyjaśnia burmistrz Ochoty Piotr Krasnodębski, cytowany w komunikacie.

Urzędnicy chcą udowodnić, że graffiti nie musi być problemem. Wierzą, że akcja wspólnego malowania muralu jest dla młodzieży lekcją budowania społecznej odpowiedzialności. "Angażujemy młodych ludzi w działania na rzecz dzielnicy, uczymy współpracy, troski o wspólne dobro i pokazujemy, że pasję można realizować legalnie w dzień" - podkreśla rzeczniczka Ochoty Aleksandra Mazur.

Podczas happeningu odbyły się także otwarte warsztaty graffiti "Spróbuj sam", a mieszkańcy mogli w strefie otwartego dialogu porozmawiać z urzędnikami o legalnych formach zdobienia przestrzeni miejskiej. Zbierano także pomysły na kolejne działania artystyczne związane z tworzeniem murali.

Jak zauważa nasz reporter Klemens Leczkowski, w okolicy jest bardzo dużo bazgrołów, szpecących elewacje bloków i budynków użyteczności publicznej.

Chcą stworzyć strefy "Free Graffiti"

"Rozumiemy, że nie każdemu artyście ulicznemu zależy na podpisie. Nie chcemy ograniczać - chcemy wesprzeć i współpracować. Szukamy ludzi, którzy mają pomysł i styl, ale też szacunek do przestrzeni, w której wszyscy żyjemy. Zgłoście się do nas, bo wspólnie możemy robić rzeczy, które zostaną na dłużej. A jeżeli nadal chcecie pozostać incognito zadbamy o przestrzeń, gdzie możecie tworzyć legalnie, bez presji i pośpiechu" - zapowiada w burmistrz Krasnodębski.

Ochoccy urzędnicy planują wspólnie z Zarządem Dróg Miejskich wyznaczenie stref "Free Graffiti". Mają to być miejsca, gdzie twórcy street artu będą mogli realizować legalnie swoje projekty artystyczne.

W ramach przeciwdziałania nielegalnym bazgrołom, urzędnicy stworzyli dokumentację fotograficzną i listę 27 miejskich budynków na terenie dzielnicy, gdzie znalazło się graffiti. Ruszyła już procedura pozyskiwania pieniędzy na odnowienie elewacji.

Dodatkowo urząd dzielnicy we współpracy z Biurem Stołecznego Konserwatora Zabytków przygotował akcję informacyjną dotyczącą możliwości pozyskania dotacji na usuwanie pseudograffiti z nieruchomości wpisanych do rejestru zabytków lub gminnej ewidencji zabytków. W ramach działań prewencyjnych dzielnica współpracuje także z Komendą Rejonową Policji Warszawa III.

Czytaj także: