Źródło: Mateusz Mżyk / tvnwarszawa.pl
Kluczowe fakty:
- Budynek został wzniesiony po 1928 roku, najprawdopodobniej w latach 1930-31. Mazowiecki wojewódzki konserwator zabytków dwa lata temu, w sierpniu 2023 roku, poinformował o wpisaniu obiektu do rejestru zabytków.
- Kamienica jest niezamieszkana, od lat toczy się spór prawny o jej zwrot. Sprawa trafiła do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Prawomocnego wyroku jeszcze nie ma.
- Budynek jest w fatalnym stanie technicznym, brakuje rynien i części okien. Wielokrotnie interweniowali tam strażacy. Prace remontowe będzie można rozpocząć dopiero po ostatecznym zakończeniu postępowania reprywatyzacyjnego.
- Nieruchomość przy ulicy Grójeckiej 184 została formalnie przekazana w zarząd i administrowanie Zarządowi Mienia miasta stołecznego Warszawy.
Katastrofalny stan budynku widać gołym okiem. Kamienica znajduje się w samym sercu Ochoty. Budynek wyłania się z zieleni i z pomiędzy nowszych budowli, ukazując swoje zniszczone oblicze, pomazane dodatkowo graffiti i bohomazami. W części okien brakuje szyb, inne są zabite deskami. Brakuje też rynien, przez co ponad stulenia elewacja jest wystawiona na działania atmosferyczne. Na opłakany stan budynku wielokrotnie zwracali uwagę okoliczni mieszkańcy, którzy obawiają się o swoje bezpieczeństwo.