Ewolucje na snowboardzie i nartach podziwiali dziś widzowie i uczestnicy Gillette Extreme Ride. Popisy młodych sportowców odbywały się przez całą sobotę na Górce Szczęśliwickiej przy dźwiękach klubowej muzyki granej na żywo przez didżeja. Impreza zainaugurowała ferie w Warszawie.

Na skrzyżowaniu Bitwy Warszawskiej 1920 i Szczęśliwickiej zderzyły się dwa małe samochody dostawcze. Przejazd w kierunku ronda Zesłańców Syberyjskich jest utrudniony.

Mężczyzna, który próbował przejść przez metalowe ogrodzenie przy ul. Lutniowej, nabił się na jego wystający fragment. Musiało zająć się nim pogotowie.

Powybijane szyby, powykrzywiana konstrukcja i przewrócony kosz na śmieci. Tak wyglądał w środę rano przystanek autobusowy przy pl. Zawiszy.

- Nie wiedzieliśmy jeszcze, jakie imiona będą nosiły bliźniaki, wiec nazwaliśmy je "Niebieski" i "Różowy" – mówi dr hab. Bogumiła Wołoszczuk-Gębicka szefowa oddziału anestezjologii i intensywnej terapii w Dziecięcym Szpitalu Klinicznym. Jak przekonują lekarze, leczenie Janka i Dawida zajmie jeszcze dużo czasu.

- Są śliczne. Niesamowicie jest je obejrzeć, dotknąć - mówiła mama bliźniąt syjamskich, które w czwartek przyszły na świat w Warszawie. Kobieta w niedzielę odwiedziła chłopców, którzy wciąż pozostają w szpitalu po operacji rozdzielenia. Dzieci zostały już wybudzone ze śpiączki farmakologicznej. Czują się dobrze.

- Lekarze do chwili porodu nie wiedzieli, czy zrośnięte bliźnięta będą miały jakieś wspólne narządy - mówiła we "Wstajesz i wiesz" dr Dorota Bomba-Opoń, ginekolog, która asystowała przy porodzie syjamskich bliźniąt, które przyszły na świat w czwartek w Warszawie. Jak mówiła, było to duże wyzwanie dla lekarzy.

- Trzeba było podejmować decyzje, kto ma więcej, kto ma mniej - mówią lekarze, którzy przeprowadzili operację rozdzielenia syjamskich bliźniąt, które przyszły na świat w czwartek w warszawskim szpitalu. Dzieci były zrośnięte brzuszkami i miały wspólne narządy. Lekarze wykryli wadę podczas badania USG. Operacja rozdzielenia dzieci przebiegła pomyślnie, a Janek i Dawid mają szansę w ogóle nie odczuć tego, że kiedyś byli zrośnięci.

Na Ochocie dwie osoby zatruły się tlenkiem węgla. Jednej z nich, pomimo reanimacji, nie udało się uratować. Strażacy sprawdzili budynek.

Na stacji Warszawa Aleje Jerozolimskie doszło do awarii rozjazdów. Wywołało to opóźnienia pociągów na linii radomskiej.

Mirosława Rutkowska nie jest już dyrektorem szpitala przy Barskiej. Po jej rezygnacji, do czasu ogłoszenia konkursu na stanowisko dyrektora, placówką przy Barskiej kierować będzie Radosław Skrzeczkowski.

34 mln zł kosztowało w tym sezonie zimowym odśnieżanie stołecznych ulic. Dzięki łagodniejszej aurze pługosolarki wyjeżdżały jednak rzadziej niż poprzedniej zimy - w tym samym czasie poprzedniego sezonu odśnieżanie kosztowało Zarząd Oczyszczania Miasta 52,5 mln zł.

Mróz przysparza sporo pracy także wodociągowcom. W weekend w kilku miejscach w stolicy pękły rury.

Do zderzenia trzech samochodów osobowych doszło w piątek około 6.00 na Ochocie. Nikomu nic się nie stało. Na miejscu była straż pożarna. Były utrudnienia w ruchu.

Prawdziwa Warszawa jest na Pradze Północ, Białołęka jest daleko a Ursynów to sypialnia. Na blogu "Okno na Warszawę" opublikowano mapę skojarzeń warszawskich dzielnic. Sprawdź z czym kojarzy się Twoja!

Szpitalny oddział ratunkowy i poradnia chorób naczyń szpitala przy ul. Barskiej zakończyły działalność 10 stycznia – poinformował urząd wojewódzki. Zmiany wprowadzono na wniosek dyrektor placówki.

Od godz. 8.40 po stołecznych ulicach jeździ 165 solarek - poinformował Zarząd Oczyszczania Miasta.

Stolik-skrytka z czasów II wojny światowej trafił do zbiorów Muzeum Powstania Warszawskiego. Wyjątkowy mebel należał do Jana Rzepeckiego, pułkownika Armii Krajowej. Prawdopodobnie służył do przechowywania konspiracyjnych dokumentów.

Samochód osobowy potrącił kobietę, która przechodziła na przejściu dla pieszych na ul. Grójeckiej - poinformowała stołeczna policja. - Jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo - dodaje Tomasz Oleszczuk z KSP.

Nie działa sygnalizacja świetlna na skrzyżowaniu Alej Jerozolimskich z ul. ppłk. Mieczysława Sokołowskiego "Grzymały". To powoduje niewielkie problemy w porannym szczycie.

Najpierw policja, a teraz straż miejska prezentuje swoje statystyki dotyczące kierowców przejeżdżających na czerwonym świetle. W ubiegłym roku ich fotoradary złapały 31 tys. kierowców. Blisko 11 tysięcy zdjęć urządzenia zrobiły na skrzyżowaniu Zamienieckiej i Fieldorfa.

Grube żelbetowe drzwi w piwnicy domu na Ochocie, a za nimi tajemnicze pomieszczenie. Skrytka? Schron? Muzeum Powstania Warszawskiego szuka osób, które pomogą rozszyfrować zagadkę z ul. Krzywickiego.

Drzewa rosnące w ochockim parku zostały przeznaczone do usunięcia, bo stanowiły zagrożenie dla spacerowiczów – przekonują urzędnicy z Ochoty. To odpowiedź na argumenty protestujących mieszkańców, którzy wycinkę nazywają "masakrą piłą tarczową".

- Uszkodzony tramwaj stoi na placu Narutowicza. Dwie szyby z prawej strony ma rozbite - podał w sobotę o godzinie 9.00 Lech Marcinczak, reporter tvnwarszawa.pl. Jak mówi, świadkowie twierdzą, że tramwaj został ostrzelany. Nikt nie został ranny.

Z bloku przy Al. Jerozolimskich zniknęła część balkonów, ale zostały balustrady po nich. Co na to mieszkańcy?

"Ochocka masakra piłą tarczową"- tak internautka tvnwarszawa.pl określa wycinkę drzew w lokalnym parku. - Stało się to w momencie, kiedy większość zainteresowanych mieszkańców wyjechała w związku ze świętami i przerwą noworoczną - napisała w mailu wysłanym na warszawa@tvn.pl.

Od wczesnych godzin porannych na warszawskich ulicach jest bardzo ślisko. Zamarzająca mgła osadza się na jezdni. Na drogi, między godz. 5.00 a 7.00 wyjechało 40 posypywarek - informuje Zarząd Oczyszczania Miasta.

Montowane od października windy na stacjach kolejowych przy al. Krakowskiej i w Al. Jerozolimskich już są prawie gotowe - informują drogowcy.