Służby otrzymały zgłoszenie w tej sprawie około godziny 11. Jak podała policja, piesi zostali potrąceni na przejściu przez ulicę 1 Maja, tuż przy skrzyżowaniu ze Sławińskiego.
- Doszło do potrącenia matki z dwójką dzieci w wieku trzech i dziesięciu lat. Trzyletnie dziecko jest reanimowane. Wszyscy zostaną przetransportowani do szpitala - poinformowała Monika Helińska z Komendy Powiatowej Policji w Żyrardowie.
Policjantka sprecyzowała, że 74-letni mężczyzna, który fiatem potrącił rodzinę, był trzeźwy.
Przejście bez sygnalizacji
Na miejscu wypadku były dwa zastępy straży pożarnej, pogotowie ratunkowe i policja.
Przejście dla pieszych znajduje się około 50 metrów od siedziby Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Żyrardowie. Jak przekazał jej oficer prasowy Piotr Grzelecki, strażacy jako pierwsi zjawili się na miejscu i przystąpili do udzielania pomocy poszkodowanym.
- Na przejściu nie ma sygnalizacji świetlnej. Na jezdni leży zniszczona hulajnoga i prawdopodobnie dziecięcy rowerek - opisywał Tomasz Zieliński z tvnwarszawa.pl.
Jak dodał, na miejsce wypadku zadysponowane zostały dwa śmigłowce LPR. - Dzieci zostały nimi przetransportowane do szpitali w Warszawie. Ich matka została zabrana do szpitala przez karetkę - wyjaśnił.
Jak przekazała później Helińska, trzyletni chłopiec i dziesięcioletnia dziewczynka są w ciężkim stanie.
W trakcie akcji służb ulica 1 Maja była zablokowana. Utrudnienia zakończyły się po godzinie 13. - Samochód osobowy został odwieziony na lawecie. Policjanci zakończyli już działania w miejscu zdarzenia. Kierowca fiata odjechał z nimi na komendę - zaznaczył nasz reporter.
Autorka/Autor: kk
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Tomasz Zieliński / tvnwarszawa.pl