Zwrot w sprawie gazociągu na Żeraniu. Inwestor zapowiada konsultacje

Tereny nad Kanałem Żerańskim
Tereny nad Kanałem Żerańskim
Źródło: Artur Węgrzynowicz, tvnwarszawa.pl
Inwestor gazociągu wzdłuż Kanału Żerańskiego zmienia front i zapowiada konsultacje społeczne. Mają dać odpowiedź na pytanie, jak zagospodarować teren po zakończeniu budowy.

Jak zapowiada firma Gaz System, pod koniec listopada ma się odbyć spotkanie z władzami Białołęki i ratuszem, które określi formułę konsultacji, które zostaną przeprowadzone w 2017 roku.

Warsztaty, punkt konsultacyjny

"Skorzystamy z nowoczesnych metod konsultacji: warsztatów charette, spotkań informacyjnych, a także punktów konsultacyjnych. Zapytamy mieszkańców, władze dzielnicy Białołęka i miasta stołecznego oraz lokalne organizacje pozarządowe" – zapowiada w piśmie przesłanym do urzędu dzielnicy prezes Gaz Systemu, Tomasz Stępień.

Zapewnia też, że chce, aby po budowie rury teren odpowiadał potrzebom mieszkańców, "mając jednak na uwadze ograniczenia formalno-prawne i kwestie bezpieczeństwa".

To przełom. Do tej pory Gaz System deklarował jedynie, że przywróci teren do "stanu obecnego" i dokona "nasadzeń zastępczych" za wycięte pod budowę drzewa. Rozmowy na temat przeprowadzenia konsultacji przerwano we wrześniu, o czym informowaliśmy na tvnwarszawa.pl. Teraz obie strony do nich wracają.

W listopadzie kolejne spotkanie

Dyrektor miejskiego Zarządu Zieleni Marek Piwowarski potwierdza, że rozmowy trwają. - Pracujemy nad szczegółami. Przekazaliśmy inwestorowi nasze wytyczne, wynikające m.in. z planów zagospodarowania przestrzennego czy oczekiwań dzielnicowej rady konsultacyjnej. Teraz jest to przez nich analizowane. Kolejne spotkanie mamy zaplanowane około 15 listopada. Wtedy chcielibyśmy uszczegółowić to, co ustaliliśmy i podpisać porozumienie – informuje w rozmowie z tvnwarszawa.pl Piwowarski.

Jego zdaniem, same konsultacje powinny odbyć się między 6 stycznia, a początkiem ferii zimowych. Kto miałby za nie zapłacić? – To będziemy jeszcze ustalać – dodaje.

Walka o drzewa

Budowa gazociągu wzdłuż Kanału Żerańskiego od początku budziła niepokój wśród mieszkańców Białołęki. Początkowo ostro sprzeciwiali się przede wszystkim wycince setek drzew. Wiadomo, że w związku z budową rury pod topór pójdzie ich około 2000.

Inwestor zapowiedział jednak, że po zakończeniu inwestycji dokona nasadzeń zastępczych w liczbie 5000. Potwierdził to w piśmie wysłanym do władz Białołęki na początku listopada. Drzewa, które zostaną zasadzone to m.in. lipy, klony, dęby, gruszki i dzikie jabłonie. "Ponadto w ramach rekompensaty na terenie Nadleśnictwa Jabłonna zostanie zadrzewiony obszar 2,2 ha w ramach rekompensaty za ścięte krzewy" – zapewnia Gaz System.

Gazociąg wysokiego ciśnienia ma mieć 10 kilometrów długości. Według planów pobiegnie pod ziemią, wzdłuż Kanału Żerańskiego i połączy Rembelszczyznę z Elektrociepłownią Żerań. Jego budowa ma rozpocząć się w 2017 roku, a zakończyć w 2019 roku.

Tereny nad Kanałem Żerańskim, gdzie planowana jest wycinka pod gazociąg:

Planowana jest wycinka nawet tysięcy drzew

kw/sk

Czytaj także: