Zobacz w akcji genialnych kopistów Pink Floyd

fot. mat. promocyjne
fot
Źródło: | Michał Dyjuk/Reporter
Poświęcili swoja artystyczne życie, żeby grać covery jednego zespołu. "Podrabiają" go tak perfekcyjnie, iż niektórzy twierdzą, że są lepsi od oryginału. Zespół The Australian Pink Floyd zagra w czwartek na Torwarze. Ich występ oraz kilka innych gorących koncertów zapowiadał w "Rytmie Miasta" Robert "Pegaza" Zawieja.

Pennywise, klub Proxima, sobota, godz. 18, wstęp 80 zł

- Obok Bed Religion i Offspring to najważniejszy zespoł wytwórni Epitaph - mówi Robert "Pegaza" Zawieja. Zespół powstał w 1988 roku w Hermosa Beach nieopodal Los Angeles Stworzyli go koledzy ze szkoły zafascynowani punk rockiem i skate boardingiem. Od tamtej pory zespół nagrał 13 albumów. Ich niezwykle melodyjny hardcore punk w połączeniu z zaangażowanymi tekstami zdobył uznanie wśród fanów na całym świecie. W Polsce zagrają po raz pierwszy.

Indigo Tree, Cafe Kulturalna, sobota, godz. 22, wstęp 15 zł

Trzon Indigo Tree stanowią Filip Zawada (wcześniej m.in. Pustki i AGD) oraz Peve Lety (gitarowy bard). Spotkali się, aby stworzyć muzykę filmową, która ostatecznie jeszcze nie powstała. Zamiast tego nagrali urokliwe, akustyczne piosenki, które złożyły się na krążek "Lullabies Of Love And Death". - To jeden z lepszych polskich duetów, które pojawiły się w tym wieku - zachęca Zawieja.

Kult Unplugged, Och Teatr, poniedziałek i środa, godz. 19, bilety wyprzedane

Akustyczne oblicze Kultu.

Moskwa, 28-lecie zespołu, Hard Rock, Cafe, wtorek, godz. 21.30, wstęp 22/27 zł

Jubileuszowy koncert z okazji 28-lecia grupy Moskwa. Podczas imprezy gościnnie wystąpi Armia. Moskwa cieszy się sławą najszybciej grającej kapeli punkowej Europy Wschodniej. Grupa zadebiutowała na festiwalu "Jarocin 84".

The Australian Pink Floyd, Torwar, czwartek godz. 20, wstęp 140-185 zł

The Australian Pink Floyd Show to szansa na usłyszenie największych i najważniejszych utworów Pink Floyd z albumów "The Wall", "Wish You Were Here", "Animals", "Dark Side of the Moon". Australijczycy to wybitni kopiści, dają szansę usłyszenia na żywo piosenek "Floydów", których od dawna nie koncertujący, skłócony zespół nie zagra.

The Australian Pink Floyd odtwarzają klasyki "jota w jotę". Muzycy iżywaja dokładnie tych samych instrumentów, na których grali słynni Brytyjczycy. Kunszt, jak i profesjonalizm całego przedsięwzięcia docenił sam zespół Pink Floyd, który niejednokrotnie pojawiał się na koncertach TAPFS. Krytyk londyńskiego "Daily Mail" napisął nawet, że "Ggają lepiej Pink Floyd niż Pink Floyd".

Ich koncerty to także wielkie wiezualne show - nowe scena, animacje wideo, nadmuchiwane postacie, lasery, widowiskowe wizualizacje i inne niesamowite efekty specjalne.

bako

Czytaj także: