Burza w zarządzie Białołęki. Ze stanowiskiem burmistrza ma pożegnać się Jacek Kazowski. Zastąpi go prawdopodobnie Adam Grzegrzółka, obecny wiceburmistrz Pragi Południe.
Białołęccy działacze Platformy Obywatelskiej, wśród nich radni dzielnicy, zwrócili się do zarządu mazowieckiej PO o zmianę na stanowisku burmistrza.
"Brak komunikacji z klubem radnych"
Jak nieoficjalnie dowiedział się portal tvnwarszawa.pl, we wniosku działacze narzekają na brak komunikacji pomiędzy burmistrzem, a klubem radnych. Są także problemy we współpracy z wiceburmistrzami.
O komentarz do tych zarzutów poprosiliśmy samego zainteresowanego. - Nikt nie chciał ze mną rozmawiać. Na każdym kroku podważano moje decyzje. Po tym, jak odwołano mnie z funkcji szefa dzielnicowego koła PO, był przez pewien czas spokój, aż tu nagle pojawił się wniosek o zmianę na stanowisku burmistrza - mówi Jacek Kaznowski. - Może powodem tego jest walka pokoleń. Ja mam 60 lat, a radni mają po 30 kilka lat. Mam żal do działaczy białołęckiej PO, że w taki sposób postępują - przyznaje burmistrz Białołęki.
Z Pragi Południe na Białołękę
Kto zastąpi dotychczasowego burmistrza? Pozytywną rekomendację mazowieckiej PO otrzymał już Adam Grzegrzółka, obecny wiceburmistrz Pragi Południe. - Potwierdzam, uznano mnie za dobrego kandydata na to stanowisko - przyznał w rozmowie z tvnwarszawa.pl.
Nie wiadomo również, czy burmistrz sam poda się do dymisji, czy wniosek o jego odwołanie złożą radni. - Na pewno podporządkuję się woli władz partyjnych - deklaruje Jacek Kaznowski.
Kiedy odda władzę? - Na chwilę obecną nie ma zwołanej sesji rady dzielnicy, w której miałby znaleźć się punkt o zmianach w zarządzie - ucina Bernadeta Włoch-Nagórny, rzeczniczka dzielnicy.
bf/b
Źródło zdjęcia głównego: TVN Warszawa