8 sierpnia inspektor budowlany do dziennika budowy wpisał, że ze wzmocnienia gruntu wydostaje się znaczna ilość wody. Zlecił wtedy ocenę poprawności wykonanych prac i opinię na temat możliwości kontynuowania robot na łączniku w części wschodniej.W odpowiedzi 10 sierpnia kierownik budowy udzielił lakonicznej odpowiedzi: wszystko jest w porządku.
- Po tej odpowiedzi prawdopodobnie przystąpiono do dalszych prac przy budowie łącznika w części północnej stacji z zachodu na wschód. W dzienniku budowy przez kilka dni brak jednak zapisów o wykonywaniu tych prac - wyjaśniają w swoim dokumencie eksperci z Politechniki Warszawskiej.Trzy dni później ten sam kierownik budowy dokonuje wpisu: "W trakcie montażu jedenastego żebra z kolei w tunelu północnym od strony zachodniej ze ściany czołowej nastąpiły niekontrolowane nagłe wypływy nawodnionego gruntu".
Ten problem opisują eksperci w trzech raportach: Politechniki Warszawskiej, Instytutu Dróg i Mostów, Zakładu Geotechniki i Budowli Podziemnych.
"Trudny teren"
Wątpliwości specjalistów budzi również wykonanie wzmocnienia gruntu.
Przypomnijmy: do awarii doszło na budowie łącznika tunelowego stacji C13 Powiśle. W jej wyniku całkowicie zniszczone zostało wzmocnienie gruntu, wykonane metodą jet-groutingu. Natomiast strop wyrobiska był wzmacniany stalowymi rurami.
To właśnie wzmocnienie gruntu autorzy jednego z raportów ocenili jako najtrudniejsze pod względem geotechnicznym na całej budowie II linii metra.
- Wynika to szczególnie z braku odpowiedniego przygotowania tego miejsca przed dziesięciu laty, podczas projektowania i budowy tunelu Wisłostrady - czytamy w raporcie Instytutu Badania Dróg i Mostów.
Zobacz pełne raporty:
Eksperci zgodni: nie wiadomo, ile jest zabezpieczeń Problemy zaczęły się pod koniec lipca, kiedy ruszyło wzmacnianie gruntu nad odcinkiem kolejnego etapu. Robotnicy musieli wykonać kolumny techniką jet-groutingu. Projekt przewidywał utworzenie 38 kolumn o czterech różnych długościach i stałej średnicy 120 cm. Tymczasem, jak stwierdzili w dokumencie eksperci, tak naprawdę nie wiadomo, ile ich powstało.
8 sierpnia kierownik budowy w dzienniku budowy zamieścił wpis: "Wykonano następujące prace – kolumny nr 38, 35, 32, 34, 37 (o długości 10 m), 30, 23, 26, 25, 29, 27, 24 (o długości 9 m), 19, 20, 16, 15 (o długości 8 m) i 7, 9, 3 i 6 (o długości 6 m)". Z tego wynika, że wykonano jedynie 20 z 38 zaprojektowanych kolumn.
- Brak jest jednoznacznego ustalenia, czy (do czasu wznowienia robót ziemnych - red.) kolumny te wykonano. Jeśli zostały wykonane tuż przed wznowieniem wykopów, nie mogły one spełnić swojej roli, bowiem świeży zaczyn cementowy nie był odporny na przebicie hydrauliczne i wypłukanie - czytamy w raporcie IBDiM. Z kolei w raporcie inżynierów Politechniki Warszawskiej czytamy: "do 8.08.2012. jest ich 20 sztuk i nawet doliczając ewentualnie kolejnych 9 lub 8 szt., które mogły być wykonane 8.08.2012 to i tak brakowałoby jeszcze 10 kolumn" - piszą eksperci. Jak zwracają uwagę eksperci, wbrew temu, co wynika z dziennika budowy, dokumenty przekazane przez AGP Metro mówią o wykonaniu wszystkich kolumn.
bf/mz
raport2
Źródło zdjęcia głównego: raport IBDiM