O wydanej 15 marca decyzji pierwszy napisał "Rynek Kolejowy". - Potwierdzam, mamy decyzję środowiskową, teraz rozmawiamy z wykonawcą prac na temat dalszej współpracy - mówi Michał Powałka, rzecznik Tramwajów Warszawskich.
Prace ruszą w tym roku
To druga decyzja, która określa warunki, na jakich prace mogą być prowadzone. Urzędnicy musieli starać się o kolejny dokument, bo swoje uwagi zgłosili urzędnicy bemowskiego ratusza i miejski inżynier ruchu.
- Nie chodzi tylko o budowę samego torowiska, ale także przebudowę układu drogowego, na przykład skrzyżowań, czy części ulicy Powstańców Śląskich - zaznacza Powałka.
Teraz poprawki będą nanoszone na dokumentację projektową, ta ma być gotowa przed wakacjami. Później trzeba będzie zdobyć kolejny dokument - pozwolenie na budowę. - Na razie odbywały się prace przygotowawcze. Planujemy, że budowę torowiska zaczniemy latem tego roku. To może być poważne utrudnienie dla mieszkańców - tłumaczy Powałka. - W tym roku inwestycja się nie zakończy, myślę raczej w przyszłym - dodaje.
Trawa na torowiskach
Tory mają być zbudowane na brakującym odcinku od Górczewskiej do Radiowej, a przejazd tym fragmentem ma zająć ok. 5 minut. Oprócz torów powstaną nowe perony przystankowe, węzły rozjazdowe przy urzędzie dzielnicy i Radiowej. Na części o dwukilometrowego odcinka zasiana zostanie trawa między szynami.
20 lat planowania
Walka o tę linię trwa od około 20 lat. Pod koniec 2010 roku urzędnicy podawali, że jeśli dopisze pogoda, a inwestycji nie zatrzymają procedury, to pierwszy tramwaj pojedzie nowymi torami pod koniec 2011 roku. Później termin przesunięto na czerwiec 2012 ze względu na przedłużające się prace projektowe.
Według wstępnych szacunków koszt prac wyniesie ok. 40 mln zł. Budową linii tramwajowej na zlecenie Tramwajów Warszawskich zajmuje się konsorcjum ZUE SA i TOR-KAR-SSON.
ran/b
Źródło zdjęcia głównego: targeo.pl