Zarecytują Gajcego, narysują szablony, pogadają gwarą

fot. MPW
fot. MPW
Źródło: | Eurosport
Startuje Warszawskie Panoptikum. Organizowana przez Muzeum Powstania Warszawskiego seria warsztatów to wyjątkowa okazja to nauczenia się retuszu archiwalnej fotografii, wykonania plakatu lub ulicznego szablonu. Będzie też gotowanie lokalnych specjałów i warszawska gwara.

Pierwszą atrakcją cyklu są warsztaty retuszu fotografii archiwalnej "Zaczarowana różdżka". - Ze względu na rozproszenie rodzin przekaz naturalny jest zerwany. Historia rodzin coraz słabiej funkcjonuje, dlatego trzeba ją kreować. Dobrym punktem wyjścia do odbudowania tych relacji mogą być stare fotografie – mówi Dorota Serwa, kierowniczka działu edukacji kulturalnej Muzeum Powstania Warszawskiego. Za pomocą komputerów i prostych programów graficznych dzieci przywrócą blask starym zdjęciom.

Warszawa z perspektywy pyzy

Za warsztaty kulinarne "Wars wita Was" odpowiada Paweł Loroch, znany dziennikarz, podróżnik, fotograf i pisarz kulinarny. - Nie da się ukryć, że to nieco koniunkturalne. Teraz wszyscy gotują – żartują organizatorzy Dorota Serwa. Po ostatnich warsztatach Lorocha "W Kawiarance Sułtan", zorganizowanych w ramach festiwalu Niewinni Czarodzieje, muzeum zostało zasypane prośbami o powtórkę.

- Odwołujemy się do tradycji warszawskiej. Zakładamy, że powstaną nowe receptury kulinarne, ale przede wszystkim pokazujemy mniej znaną historię Warszawy z perspektywy kuchni, restauracji, smaków, zachowań czy podziałów dzielnicowych – dodaje Serwa.

Pośpiewać ze Starszymi Panami

Zajęcia muzyczno-teatralne "KSP – Jeżeli śpiewać, to nie indywidualnie" będą okazją do poznania twórczości Kabaretu Starszych Panów. Poprowadzą je Danuta Chmurska z Teatru Narodowego oraz Monika Wasowska. - To pretekst do powiedzenia konkretnej historii o ludziach i miejscach, z którymi są związani – zapowiada kierowniczka działu edukacji kulturalnej i zdradza, że Kabaret Starszych Panów będzie bohaterem kolejnego śpiewnika, który wyda muzeum. - Dodamy do nich płyty z autentycznymi podkładami – zapowiada.

fot. MPW
fot. MPW
Źródło: | Eurosport

Plakaty, szablony, poezja

"Strefa Warszawa" to z kolei propozycja dla fanów plakatu i szablonu. W trakcie zajęć uczestnicy przygotują własny plakat o tematyce warszawskiej pod okiem wybitnego plakacisty Andrzeja Pągowskiego i streetartowy szablon pod kierunkiem artysty Suona. - To ciężki i niezbyt poprawny temat, bo ociera się o łamanie prawa - przyznaje Dorota Serwa. Zajęcia odbędą się w Chwila Da Klub.

Na miłośników poezji czekają warsztaty slamowe "Gajcy 2.0". Muzeum Powstania Warszawskiego od kilku lat promuje twórczość zapomnianego poety. Wydało już dwie płyty (z rockowymi i jazzowymi interpretacjami), a także tomik wierszy "Gajcy – kto ja".

- Powstały trzy produkty związane z Gajcym, ale ciągle mam pewien niedosyt. Postanowiliśmy jeszcze głębiej sięgnąć w teksty. Przeczytałam w gazecie o slamie podczas, którego sięgnięto po poezję Baczyńskiego. Pomyślałam, zróbmy to z Gajcym - opowiada szefowa Panoptikumu.

Ferajna przemówi gwarą

SAWA Strefa Aktywności Warszawskich Animatorów będzie gratką dla licealistów i studentów zainteresowanych przygotowaniem projektów edukacyjnych i artystycznych. Ci, którzy przygotują najlepsze będą mieli szansę zrealizowania ich w ramach festiwalu Niewinni Czarodzieje.

Panoptikum zakończy Warszawska Ferajna, czyli warsztaty gwary warszawskiej. - Nie chodzi o to, żeby ci ludzie wyszli z umiejętnością mówienia w gwarze warszawskiej, ale żeby potrafili rozszyfrować pewne słowa, które weszły w obieg warszawski albo wprowadzać je na nowo, aby język był żywy - podsumowuje kierowniczka działu edukacji kulturalnej.

Instytut bada kontekst

Tytułowe Panoptikum odnosi się do różnorodności, niezwykłości, a wręcz dziwactw związanych z obrazem starej i współczesnej Warszawy. To kolejna inicjatywa Instytutu Stefana Starzyńskiego, specjalnego oddziału muzeum, który zajmuje się sprawami niezwiązanymi bezpośrednio z Powstaniem Warszawskim.

- Przypominamy, że Powstanie ma swoją genezę i konsekwencje. Odwołujemy się do tradycji i kreujemy ją, żeby ludzie znaleźli punkt odniesienia, element, z którym mogliby się identyfikować. Jeżeli ograniczylibyśmy się do ekspozycji i działalności naukowej to - mówiąc brutalnie - byłoby nudne. Instytut to furtka, która pozwala nam eksperymentować, testować nowe formy dotarcia do różnych grup odbiorców. Chcemy, żeby muzeum cały czas żyło – wyjaśnia Dorota Serwa.

SPRAWDŹ SZCZEGÓŁOWY PROGRAM

Piotr Bakalarski

Czytaj także: