Zapadło się torowisko. "Kładli kable bez uzgodnienia"

Zapadło się torowisko
Źródło: Artur Węgrzynowicz / tvnwarszawa.pl
W czwartek, u zbiegu ulic Puławskiej i Woronicza zapadło się torowisko. Wieczorem nie jeździły tramwaje w kierunku "Mordoru", w nocy udało się naprawić nawierzchnię. - Przyczyną były prace firmy układającej kable - wyjaśnił rzecznik Tramwajów Warszawskich.

Część torowiska zapadła się na ulicy Woronicza, tuż przy skrzyżowaniu z Puławską.- Prace w tym rejonie wykonywała firma Elektropaks, która kładła kable. Nie uzgodniła tego z nami przed rozpoczęciem robót - wyjaśnia Michał Powałka, rzecznik Tramwajów Warszawskich.Na miejsce przyjechali pracownicy TW. – Będziemy starali się jak najszybciej dokonać naprawy – zapewniał w czwartek wieczorem Powałka.

Tramwaje na objazdach

W związku z awarią w czwartek nie kursowały tramwaje linii 18 i 31. Składy jadące w kierunku krańca Służewiec skierowane były na objazdy. Uruchomiono też linię zastępczą Z.

W nocy torowisko naprawiono, w piątek rano tramwaje wyjechały na swoje regularne trasy.

- To był nasz priorytet. Całą noc pacowaliśmy nad przywróceniem ruchu na tym odcinku. Na szczęście udało się to zrobić przed piątkowym porannym szczytem - podsumował nasz rozmówca.

ranhttp://ec//md/b

Czytaj także: