Zakończył jazdę w krzakach na skarpie

fot. Lech Marcinczak/tvnwarszawa.pl
fot. Lech Marcinczak/tvnwarszawa.pl
Sporo szczęścia miał kierowca fiata, który zjeżdżał ślimakiem z mostu Poniatowskiego. Mimo, że wpadł w poślizg i wylądował na zboczu skarpy, skończyło się na strachu. Nikomu nic się nie stało.

Samochód jechał mostem Poniatowskiego w stronę centrum. Kierowca skręcił na ślimaka, żeby zjechać na Wisłostradę. Wtedy wpadł w poślizg i zakończył jazdę w krzakach na skarpie.

Nikt nie został poszkodowany.

js//ec

Czytaj także: