Znów spadł śnieg i znów padły kolejne rekordy. Zima paraliżuje miasto, a zdaniem Hanny Gronkiewicz-Waltz Warszawa to teraz najbardziej zaśnieżona stolica w Europie.
W czwartek od rana Warszawa była pokryta śniegiem, a najbardziej odczuli to kierowcy. Na ulicy Przyczółkowej z Konstancina do Wilanowa nie widać było linii oddzielających pasy.
Śnieg sparaliżował też rano główne ulice miasta. Nie lepiej było w komunikacji miejskiej – autobusy miały po kilkadziesiąt minut opóźnienia. Na Tarchominie utknęły w gigantycznym korku Nie lepiej mieli pasażerowie pociągów. – To jest śmiech na sali – komentowali.
"Sytuacja jest trudna"
W tym czasie po ulicach miasta jeździło blisko 200 pługosolarek, a w ratuszu obradował zespół zarządzania kryzysowego.
- Warszawa jest najbardziej zaśnieżoną stolicą Europy. Sytuacja jest trudna, ale nie kryzysowa. W zależności od akcji do prac używanych jest 180 solarek, 3308 pługów i ok. 2000 osób – mówiła po spotkaniu Gronkiewicz-Waltz.
Ratusz ostrzega
- Buspasy będą tylko dla komunikacji miejskiej. Ostrzegam – będą teraz surowe mandaty. Będziemy także karać mandatami wspólnoty mieszkaniowe oraz spółdzielnie, które nie odśnieżają chodników. - podkreśliła prezydent.
Jak poinformowała prognoza na piątek nie jest najlepsza. Zakłada opady do 20 cm w ciągu sześciu godzin.
Łukasz WieczorekFilip Chajzer
ran/ec