Za cztery lata ekspresówką do Radomia. Szukają wykonawcy nowej wylotówki

Ekspresowa "siódemka" ułatwi wyjazdu ze stolicy na południe Polski
Ekspresowa "siódemka" ułatwi wyjazdu ze stolicy na południe Polski
Źródło: GDDKiA

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad ogłosiła przetarg na blisko 30-kilometrowy odcinek drogi ekspresowej S7, między Warszawą a Grójcem. Drogowcy szukają też wykonawcy 2,5-kilometrowego fragmentu drogi S17.

Przetargi ogłoszono w piątek. - Droga ekspresowa S7 powiększy się o odcinki: Warszawa – Grójec (węzeł Warszawa Lotnisko – węzeł Lesznowola o długości 6,6 km, węzeł Lesznowola – węzeł Tarczyn Północ o długości 14,8 km i węzeł Tarczyn Północ – obwodnica Grójca o długości 7,9 km) – poinformowała w komunikacie Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad.

Dwie jezdnie po trzy pasy

Nowa droga w rejonie Grójca połączy się z S7, którą można już dojechać do przedmieść Radomia. W przyszłości trasa ma ekspresowo połączyć stolicę z Krakowem i zastąpić całkowicie starą "siódemkę".

- Zadaniem wyłonionych w przetargach wykonawców będzie opracowanie dokumentacji projektowej uzyskanie decyzji zezwolenia na realizację inwestycji drogowej, wybudowanie drogi oraz uzyskanie decyzji o pozwoleniu na użytkowanie – informuje GDDKiA.

Na te prace wyłoniona w przetargu firma ma mieć 37 miesięcy od czasu podpisania umowy – do czasu robót nie wlicza okresu zimowego między 15 grudnia a 15 marca.

Nowa "siódemka" od POW do węzła Lesznowola (skrzyżowanie z projektowaną drogą wojewódzką 721) będzie miała 2 jezdnie po 3 pasy ruchu, a dalej do obwodnicy Grójca będzie drogą dwujezdniową o dwóch pasach ruchu w każdą stronę. GDDKiA ma zobowiązać wykonawcę budowy, to odtworzenia i naprawy wszystkich dróg lokalnych jakie zostaną zniszczone podczas budowy trasy.

W czerwcu GDDKiA informowała, że trasa ma być gotowa w drugiej połowie 2020 roku.

Ekspresowo na Lublin

Drogowcy poinformowali także o ogłoszeniu przetargu na 2,5-kilometrowy odcinek ekspresowej "17" między węzłami Zakręt a Lubelska.

To fragment drogi, która w przyszłości połączy stolicę z Lublinem. W przypadku S17 wybrana firma będzie miała 34 miesiące na prace.

jb/r

Czytaj także: