To, czy mężczyzna spożywał alkohol przed spowodowaniem kolizji, policja cały czas ustala. - Został powołany lekarz, biegły toksykolog, który przygotuje szczegółową ekspertyzę – tłumaczy Oleszczuk.
Mężczyzna nie usłyszał jeszcze zarzutów. – Do czasu zakończenia pracy przez biegłych zarzuty nie zostaną mężczyźnie postawione, ponieważ nie wiadomo jaka będzie kwalifikacja prawna czynu – mówi Oleszczuk.
- Wyniki ekspertyzy będą znane w przyszłym tygodniu – dodaje.
Wódka i piwo
W ubiegły piątek na skrzyżowaniu ulic Zamienieckiej i Ostrobramskiej zderzyła się skoda i mercedes. Kierowca skody po wyjściu z samochodu otworzył butelkę cytrynówki i duszkiem ją wypił. Potem otworzył jeszcze puszkę piwa. Tłumaczył się, że szkoda mu było jego ukochanego samochodu. Na miejsce przyjechała policja, która zawiozła nietrzeźwego mężczyznę radiowozem na komisariat.
W zdarzeniu na szczęście nikt nie został ranny.
Kierowca skody wypił butelkę wódki
bf/wp/roody
Źródło zdjęcia głównego: Dawid Krysztofiński / tvnwarszawa.pl