Wybuch w kamienicy na Pradze to zemsta jednego z lokatorów?

Zniszczona kamienica przy ul. Kobielskiej
Źródło: Lech Marcinczak /tvnwarszawa.pl

To jeden z lokatorów celowo doprowadził do wybuchu w budynku przy ul. Kobielskiej na Pradze? Tak podejrzewają mieszkańcy kamienicy. Jak ustaliliśmy, mężczyzna, którego mają na myśli, w chwili eksplozji był w mieszkaniu, gdzie do wybuchu doszło. Wkrótce miał zostać eksmitowany. W wyniku potężnej eksplozji poważnie uszkodzonych zostało kilka mieszkań.

Informację tę powtarzali mieszkańcy kamienicy, ale i internauci na naszym forum. - Sprawca wybuchu miał być lada dzień eksmitowany - napisał jeden z nich.

Mężczyzna, który był w mieszkaniu, gdzie doszło do wybuchu, jest teraz w szpitalu. - Jego stan zdrowia nie pozwala na to by go przesłuchać - mówi Piotr Świstak ze stołecznej policji.

Przyczyna wybuchu cały czas oficjalnie nie jest znana. Policja twierdzi, że najprawdopodobniej spowodował ją ulatniający się gaz.

Miał problemy psychiczne?

Jak podało radio RMF FM, powodem działania mężczyzny miał być zatarg z administracją i pozostałymi mieszkańcami budynku - 29-latek miał problemy psychiczne i lokal zajmował nielegalnie - informuje radio. - Nie był w tym lokalu zameldowany. Pomieszkiwał tam. W przeszłości był już notowany - komentuje Joanna Węgrzyniak rzeczniczka komendy policji na Pradze Południe.

Radny Pragi Południe Marek Piotr Borkowski przyznał na jednym z portali społecznościowych, że z jego informacji wynika, że poszkodowany mężczyzna wcześniej leczony był psychiatrycznie. - Wrócił i tak postanowił się zemścić. Ale wcześniej wielokrotnie demolował budynek. Pisaliśmy o tym wspólnie z mieszkańcami wiele razy do władz – napisał radny.

Wyrwane framugi i kraty

Eksplozja w praskiej kamienicy miała miejsce w piątek około godziny 20.20. Doszło do niej na parterze dwukondygnacyjnego budynku. Jedna osoba w stanie ciężkim została odwieziona do szpitala. Pozostali lokatorzy noc spędzili u rodziny lub w ośrodku sportowym, gdzie dzielnica przygotowała 50 łóżek.

W sobotę rano inspektor budowlany przeprowadził oględziny budynku. Co stwierdził? - Cztery mieszkania, jedno z nich to pustostan, nie nadają się do użytkowania - poinformowała Ewelina Buczyńska, rzeczniczka Pragi Południe. Reszta mieszkańców mogła wrócić do domów. - Na miejscu pracują ekipy remontowe. - Rodziny, których mieszkania zostały uszkodzone mogą skorzystać z hotelu - zapewniła Buczyńska.

lata//ec

Wybuch w kamienicy na Pradze

Uszkodzenia w budynku

Wybuch gazu na Pradze

Czytaj także: