Wrak z Wisły to jednak nie Bajka?

Wrak nadal jest w wodzie
Źródło: Artur Węgrzynowicz/tvnwarszawa.pl
Eksperci badają wrak, który pod koniec lipca odsłoniła Wisła na Czerniakowie. Pasjonaci przekonywali, że to może być fragment słynnego parostatku Bajka, stołeczny konserwator zabytków ma jednak spore wątpliwości.

Historycy i eksperci wciąż badają szczątki, które znajdują się w rzece na wysokości ulicy Wilanowskiej.

Jeszcze pod koniec lipca Michał Krasucki, zastępca stołecznego konserwatora zabytków oceniał, że to może być parostatek Bajka, który w czasie Powstania Warszawskiego stanowił bastion obrońców Czerniakowa.

O wyniki dotychczasowych badań zapytaliśmy Krasuckiego w poniedziałek.

– Nie mamy jeszcze stuprocentowej pewności, jednak z dotychczasowych badań wynika, że to może nie być parostatek Bajka. Szansę oceniam w tej chwili jako pół na pół. Wspólnie z fachowcami z Muzeum Powstania Warszawskiego badamy też materiały archiwalne – mówi tvnwarszawa.pl Krasucki.

Czym mogą być zatem szczątki odsłonięte przez Wisłę, jeżeli nie fragmentem Bajki? – Być może to inna barka zatopiona po wojnie, żeby umocnić nabrzeże – wyjaśnia Krasucki.

I dodaje, że na razie wrak pozostanie w wodzie. – Cały czas go badamy. Oczywiście jest też pilnowany – zapewnia przedstawiciel ratusza.

Jak już pisaliśmy w lipcu, niedaleko wraku Wisła odsłoniła też inne znalezisko. Pasjonaci podejrzewali, że mogły to być pozostałości statku Łokietek. - Raczej nie. Naszym zdaniem to wrak zatopionego po wojnie dużego refularu, czyli potocznie pływającej koparki - wyjaśnia Krasucki.

Kolejny skarb?

O znalezisku pisaliśmy pod koniec lipca. Po tym jak opadła woda na wysokości ulicy Wilanowskiej, z Wisły wyłonił się wrak.

Wówczas pasjonaci oceniali, że to może być parostatek Bajka - przed wojną miejsce luksusowych zabaw, a w czasie Powstania Warszawskiego bastion obrońców Czerniakowa.

Zobacz archiwalne zdjęcia Bajki.

"To najpewniej statek Bajka, gdzie walczyli powstańcy"

Zdjęcia statku Bajka

jb/ran

Czytaj także: