Śledczy wyjaśniają okoliczności śmierci mężczyzny w Woli Mrokowskiej. Jego ciało znaleziono przed majówką w rowie wypełnionym wodą.
- Zostało wszczęte śledztwo o czyn z artykułu 155 Kodeksu karnego - powiedziała nam Aleksandra Skrzyniarz, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Artykuł ten mówi o nieumyślnym spowodowaniu śmierci. - Na piątek zaplanowano sekcję zwłok - zaznaczyła rzeczniczka.
W sprawie nikt do tej pory nie usłyszał zarzutów.
"Był on zanurzony głową w wodzie"
O mężczyźnie leżącym w rowie w Woli Mrokowskiej służby poinformowali przechodnie. Na miejsce przyjechali strażacy oraz pogotowie. Ratownicy stwierdzili zgon mężczyzny.
Zwłoki znaleziono przy ulicy Ogrodowej. W tej okolicy nie ma chodnika, ani drogi rowerowej. Piesi poruszają się poboczem jezdni. Jest to koło 100 metrów od skrzyżowania z drogą krajową numer 7.
- Służby otrzymały informacje, że w rowie znajduje się ciało mężczyzny. Był on zanurzony głową w wodzie, w rowie o głębokości około pół metra. Ze wstępnych informacji wynika, że w tej wodzie mógł przebywać od dłuższego czasu. Na miejsce przybyli strażacy oraz zespół ratownictwa medycznego. Ratownicy stwierdzili zgon i odstąpili od czynności ratunkowych - informował w ubiegłym tygodniu Artur Węgrzynowicz, reporter tvnwarszawa.pl.
Przeczytaj także: Po zderzeniu z innym autem wjechał na chodnik i uderzył w ogrodzenie
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Artur Węgrzynowicz/tvnwarszawa.pl