Wodociągowcy przelali co najmniej milion złotych na konto prywatnej osoby – informuje "Gazeta Stołeczna". O sprawę zapytał radny Oliwer Kubicki (PiS). Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji przyznało się do pomyłki.
- Z ubolewaniem informujemy, że doszło do błędnego przelewu bankowego zrealizowanego przez służby finansowe spółki na rachunek nieupoważnionej osoby – powiedziała gazecie Marzena Wojewódzka, rzeczniczka MPWiK.
Mowa o kwocie pomiędzy milionem a trzema milionami złotych – miało to być wynagrodzenie za prace przeprowadzone dla MPWiK przez zewnętrznego wykonawcę. – Do błędu doszło w trakcie przetwarzania płatności przez operatora, co spowodowało wybranie błędnego numeru rachunku – tłumaczy dziennikowi Wojewódzka.
Rzeczniczka podkreśla jednak, że tego samego dnia uruchomiono procedurę zwrotu przelewu i pieniądze wróciły do spółki. Chwilę później wodociągowcy rozpoczęli kontrolę, której częściowe wyniki wykazały, że "bezpośrednią przyczyną był błąd pracownika". Rozwiązano z nim umowę o pracę w trybie dyscyplinarnym, trwa sprawdzanie, kto jeszcze zawinił. Dodatkowy zewnętrzny audytor przegląda systemy informatyczne.
MPWiK twierdzi, że wcześniej nigdy to się nie zdarzyło. Spółka powiadomiła również organy ścigania o całej sprawie.
ZOBACZ TEŻ KONFERENCJĘ O PLANACH INWESTYCYJNYCH WODOCIĄGOWCÓW:
Konferencja wodociągów w sprawie inwestycji
Konferencja wodociągów w sprawie inwestycji
Konferencja wodociągów w sprawie inwestycji
ran/ec
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock