Marmury sprzed 400 lat, o których ostatnio pisaliśmy, to nie jedyne skarby, jakie "oddaje" Wisła. Pod mostem Poniatowskiego wciąż wydobywane są resztki przeprawy wysadzonej w czasie II wojny światowej.
Szczątki leżą po praskiej stronie Wisły. Prace trwają od dłuższego czasu. Już kilka miesięcy temu pojawiły się tam koparka, pływający dźwig i nurkowie. Roboty zostały zlecone przez Instytut Badawczy Dróg i Mostów.
Teraz poziom wody jest niski, więc praca wre. Dźwigi wyrywają z ziemi fragmenty mostu, a robotnicy przecinają te, których nie da się uwolnić. Elementy mają trafić na ekspozycję.
Wcześniej resztki Kierbedzia
To nie pierwsze tego typu znalezisko, które ma trafić do IBDiM. Na początku roku informowaliśmy na tvnwarszawa.pl o odnalezionym po prawie 70 latach fragmencie mostu Kierbedzia, najstarszej warszawskiej stałej przeprawy. Stał w miejscu, w którym dziś jest most Śląsko-Dąbrowski.
lata/mz