- Skazani na własne oczy będą mogli się przekonać, ile dobrego wynikać będzie z ich pracy. Ilu poszkodowanych dzięki nim będzie mogło wrócić do swoich domów, do normalnego życia - powiedział Zbigniew Białek, dyrektor białołęckiego Zakładu Karnego. - Takie doświadczenia bardzo pozytywnie wpływają na skazanych, ułatwiając im powrót do życia w społeczeństwie - zaznaczył.
Rozwijanie postaw społecznych
Na mocy zawartego z władzami Białołęki porozumienia, skazani będą zajmować się między innymi usuwaniem szkód po klęskach żywiołowych i porządkowaniem terenów objętych kataklizmem. Cel takich działań, jak podkreślają pracownicy Służby Więziennej, jest jeden - rozwijanie chęci niesienia pomocy, współpracy i innych "pożądanych postaw społecznych".
Władze dzielnicy z kolei mają zyskać możliwość korzystania z pomocy licznej grupy osób, która w sytuacjach kryzysowych jest bardzo cenna. - W związku z tym, że skazani przebywają na terenie Białołęki, na miejsce zdarzenia mogą dotrzeć bardzo szybko - podkreślają pracownicy dzielnicowego urzędu.
- Dzisiejsze porozumienie i świadomość, że na wypadek kryzysowej sytuacji otrzymamy sprawną, bezinteresowną pomoc znacząco zwiększa nasze poczucie bezpieczeństwa. Bardzo dziękujemy za tę inicjatywę - podkreśliła Ilona Soja- Kozłowska, burmistrz Białołęki.
Władze dzielnicy przypominają też, że zawarta we wtorek umowa jest kontynuacją współpracy między urzędem i Zakładem Karnym. Skazani (na mocy wcześniej zawartych porozumień) pomagają już między innymi przy organizacji Białołęckiego Biegu Wolności. Uczestniczą w nim też jako zawodnicy.
Nosili barierki po miesięcznicy
O bezpłatnych pracach mających na celu zaktywizowanie więźniów pisaliśmy też przy okazji ostatniej miesięcznicy smoleńskiej. Wówczas aresztanci byli angażowani do rozstawiania i zabierania barierek, które od kilku miesięcy są stawiane na Krakowskim Przedmieściu w celu ochrony uczestników zgromadzenia.
Prace, jak informował rzecznik Komendy Stołecznej Policji, były efektem porozumienia zawartego między Służbą Więzienną, a policją.
- Chodzi o aktywizację zawodową osadzonych w warunkach wolnościowych poprzez nauczenie ich nowych umiejętności, zapewnienie współpracy w zespole, kształtowania poczucia odpowiedzialności za wykonywaną pracę. Taka forma aktywności zawodowej osób skazanych jest doskonałym sposobem ich readaptacji społecznej - wyjaśniał wówczas Sylwester Marczak, rzecznik komendy stołecznej.
Barierki na Krakowskim Przedmieściu
Barierki na Krakowskim Przedmieściu
kw
Źródło zdjęcia głównego: Archiwym TVN