Dynia o obwodzie 210 cm została wyhodowana bez nawozów i sztucznych "wspomagaczy".
Wyrosła akurat na Halloween.
- Została wyhodowana tu, na naszej białołęckiej ziemi - opowiada w rozmowie z "Echem Białołęckim" pani Monika, właścicielka lokalnego sklepu. - Nasza zaprzyjaźniona sąsiadka wysadziła w maju wiele dyń. Moje dziecko, zachwycone pędami, dostało jeden z nich w prezencie. Doglądało go cały czas, dbało o niego. Na pędzie urosło kilka dyń, jednak wszystkie zgniły. Została jedna i dlatego urosła aż tak duża - ocenia.
"Echo Białołęckie"//mz
Źródło zdjęcia głównego: Agnieszka Borowska