Warto było podnosić ceny? Zarabiają więcej, sprzedają mniej biletów

Ile sprzedało się biletów?
Ile sprzedało się biletów?
Źródło: tvnwarszawa.pl ; urząd miasta
W okresie od stycznia do końca sierpnia tego roku miasto sprzedało prawie 8,5 miliona biletów mniej, niż w analogicznym czasie w roku ubiegłym, ale wpływy do kasy wzrosły o około 14 mln zł - wynika z danych stołecznego ratusza. Czy dla takiego "zarobku" warto było podnosić ceny biletów?- Spora część mieszkańców przestała korzystać z komunikacji, która według strategii rozwoju Warszawy powinna być priorytetem - komentuje radny Jarosław Krajewski(PiS).

Władze miasta opublikowały te liczby po wniosku Krajewskiego. Radny spytał o sprzedaż biletów w w ciągu ośmiu miesięcy tego i ubiegłego roku.

4,3 miliona mniej czasowych

Same liczby robią wrażenie. Wynika z nich, że w porównaniu do analogicznego okresu w roku ubiegłym, sprzedano o 8 460 828 biletów mniej. Sprzedaż spadła z 60 082 939 do 51 622 111 w roku 2013 roku, gdy zaczęła obowiązywać kolejna podwyżka cen biletów.

Aż o ponad 2,5 mln spadła sprzedaż jednorazowych, a czasowych o ponad 4,3 miliona sztuk. W tysiącach są liczone spadki na 30-dniowych i 90-dniowych. Sprzedaż zmniejszyła się odpowiednio o ponad 340 tysięcy i ponad 125 tysiące.

"Według danych pozyskanych z Biura Planowania Budżetowego Urzędu m.st. Warszawy wpływy ze sprzedaży biletów komunikacji miejskiej we wnioskowanych przez Pana okresach wyniosły odpowiednio: 01.01 – 31.08.2012 r. - 486 089 518 zł, 01.01 – 31.08.2013 r. - 500 297 073 zł" – informuje Piotr Sójka, zastępca dyrektora biura drogownictwa i komunikacji w stołeczny ratuszu. To oznacza, że wpływy są o 14 207 555 zł większe. Procentowo to zaledwie około 3 procent więcej. Bilet jednorazowy zdrożał w tym czasie z 3,6 do 4,4 złotych, czyli o ponad 22 procent.

Dane Ratusza o sprzedaży biletów
Dane Ratusza o sprzedaży biletów
Źródło: Urząd Miasta

"Błąd polityczny"

Sójka zaznacza jednak, że należności ze sprzedanych biletów (poza POPami ZTM), wpływają w większości przypadków, na rachunek miasta z opóźnieniem. "W związku z powyższym, wartość nominalna biletów wynikająca z ilości wydań w danym okresie może się różnić od wpływów ze sprzedaży w tymże okresie, odnotowanych na rachunku miasta" – zastrzega Sójka.

Jak do tego odnosi się Jarosław Krajewski? - Te dane pokazują, że decyzje prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz i PO o trzech podwyżkach cen były błędem politycznym. Spora część mieszkańców Warszawy przestała korzystać z komunikacji, która według strategii rozwoju Warszawy powinna być priorytetem - komentuje radny.

Różne dane

Przypomina też zamieszanie z danymi o sprzedaży biletów sprzed blisko pół roku. Wtedy Zarząd Transportu Miejskiego podał, że w okresie od stycznia do maja 2012 roku sprzedano 36 674 295 biletów o wartości 342 644 391,10 zł. Natomiast w 2013 roku, już po wprowadzeniu kolejnej podwyżki cen, sprzedaż spadła do 32 565 538 biletów o wartości 326 885 109,60 zł - to o prawie 16 mln złotych mniej.

Później urzędnicy przekonywali, że wpływy ze sprzedaży biletów wyniosły 299 390 093 zł, a w tym roku 323 218 319 zł, czyli wzrosły o blisko 24 miliony. Rzecznik urzędu miasta tłumaczył to nieporozumienie różnicami w sposobach księgowania. ZTM miał podawać wartość biletów sprzedanych do hurtowni, a ratusz - sumę przelaną już na konta miasta. Winnego tego zamieszania znaleziono niedługo później. Do - od razu przyjętej - dymisji podał się szef ZTM Leszek Ruta. Oficjalnie nikt nie potwierdził jednak jej związku z danymi o sprzedaży biletów.

CZYTAJ WIĘCEJ NA TEN TEMAT.

850 milionów wpływu?

Radny Krajewski przypomina, że miasto zakładało blisko miliardowe wpływy do budżetu ze sprzedaży biletów w tym roku. - W 2011 roku, w uzasadnieniu do podwyżki cen biletów, urzędnicy szacowali, że wpływy w 2013 wyniosą ponad 957 milionów złotych. Z kolei w budżecie na 2013 przyjęli, że będzie to około 850 mln. Do końca sierpnia wynoszą trochę ponad 500 mln. Czy miastu uda się wykonać ostatnio założony plan w budżecie Warszawy? Zaczekajmy, ocenimy to na początku przyszłego roku, gdy poznamy ostateczne dane - mówi Krajewski.

NASTĘPNA PODWYŻKA CEN BILETÓW JEST ZAPLANOWANA NA POCZĄTEK PRZYSZŁEGO ROKU. ZŁAGODZIĆ JĄ MA KARTA WARSZAWIAKA:

Radni podjęli decyzję

ran//ec

Czytaj także: