- Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła dziś śledztwo w spawie zbiorowego gwałtu ze szczególnym okrucieństwem na 26-letniej Polce oraz napadu na nią i męża we włoskiej miejscowości Rimini - poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej Łukasz Łapczyński.
Dodał, że to śledztwo w kierunku artykułu 197 paragraf 3 i 4 kodeksu karnego, a także artykułu 280. Przepisy te mówią o gwałcie zbiorowym ze szczególnym okrucieństwem i rozboju. - Na pierwszym etapie prokurator zwrócił się do strony włoskiej o dokumentację z prowadzonego śledztwa. Polskie organy są w stałym kontakcie ze służbami dyplomatycznymi Włoch - zapewnił Łapczyński.Ofiary nie pochodzą z Warszawy, mieszkają w Łodzi. Jednak śledztwo zostanie poprowadzone w stolicy na prośbę prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobro.
"Bestialski" i "nieludzki" napad
26-letnia Polka i jej mąż zostali napadnięci na plaży w Rimini przez czterech mężczyzn. Jak podały media, napastnikami byli najprawdopodobniej cudzoziemcy. Napastnicy zbiorowo zgwałcili kobietę, a mężczyznę kilka razy uderzyli w głowę, wskutek czego stracił przytomność. Oboje zostali też ograbieni.
W związku z brutalną napaścią na Polaków polskie służby konsularne podjęły natychmiastowe działania w celu pomocy poszkodowanym oraz ich rodzinie - podkreślił MSZ. "Konsul uda się w niedzielę do Rimini, aby odwiedzić pokrzywdzonych w szpitalu. Spotka się także z władzami miasta i policją w celu zaakcentowania naszych oczekiwań co do szybkiego i rzetelnego śledztwa oraz jak najszybszego ujęcia i osądzenia sprawców" - zapowiedział resort.
"Polskie służby konsularne będą ponadto wnosić o otoczenie pokrzywdzonych przez władze miasta szeroką opieką" - zapewniło ministerstwo. Czterech sprawców brutalnego ataku na polskich turystów jest poszukiwanych przez włoską policję.
O napadzie na Polaków jako "bestialskim" i "nieludzkim" pisze w niedzielę włoska prasa. PAP/kz/pm