Warszawscy aktywiści piszą do papieża. "Jakość powietrza się pogarsza"

Aktywiści piszą do papieża
Aktywiści piszą do papieża
Źródło: MJN
Aktywiści miejscy napisali list do papieża Franciszka. Proszą, by zwrócił uwagę na jakość powietrza w polskich miastach, między innymi w Warszawie. "Do dalszego zwiększania zanieczyszczeń mogą się przyczynić także inwestycje planowane na terenach instytucji kościelnych" – przekonuje Miasto Jest Nasze.

List do papieża aktywiści wysłali w czwartek. Przywołują w nim encyklikę "Laudato Si", i podkreślają, że Franciszek wielokrotnie przywołuje problem niszczenia i zanieczyszczenia środowiska, widoczny zwłaszcza w miastach na całym świecie.

"Zwracamy się do Waszej Świątobliwości, aby przy okazji mających się odbyć w tegoroczne wakacje Światowych Dni Młodzieży w Krakowie, zechciał zwrócić uwagę na zanieczyszczenie polskich miast. Problem ten w ostatnich latach przybrał ogromną skalę i staje się tematem, wobec którego nie chcemy przechodzić obojętnie" - czytamy w liście.

"Organizacje biją na alarm"

Piszą, że Kraków jest najbardziej zanieczyszczonym polskim miastem. Ale nie zapominają również o Warszawie.

"Organizacje ekologiczne i społeczne biją na alarm, ponieważ jakość powietrza pogarsza się, a władze miasta, mimo składanych obietnic niewiele robią, by ten stan rzeczy poprawić. Niestety – mimo protestów społecznych – w stolicy nadal wycina się wiele drzew. Zabudowuje się także kliny napowietrzające i nie wprowadza żadnych działań, które miałyby uspokoić ruch samochodowy w miejscach najbardziej zanieczyszczonych" – przekonują.

Ich zdaniem do dalszego zwiększania zanieczyszczeń mogą się przyczynić także inwestycje na terenach instytucji kościelnych. W tym wypadku chodzi m.in. o planowany na kościelnej działce przy skrzyżowaniu ul. Emilii Plater i Nowogrodzkiej wieżowiec. CZYTAJ WIĘCEJ O TEJ INWESTYCJI.

Członkowie MJN zwracają uwagę, że inwestycja może wpłynąć na zwiększenie ruchu samochodowego w tym rejonie i zanieczyszczenie powietrza.

Aktywiści proszą o zwrócenie uwagi na sytuację w polskich miastach. "Polacy to naród katolików, w którym wciąż żyje głęboki szacunek do Kościoła i do misji Ojca Świętego. Tak jak niegdyś Polacy znajdowali pocieszenie i nadzieję w pontyfikacie Jana Pawła II, tak i my dzisiaj szczerze i z nadzieją w sercach spoglądamy w Twoją stronę, Ojcze Święty" – piszą aktywiści.

List do @Pontifex w sprawie zanieczyszczenia powietrza i budowy wieżowca przez Kardynała Nycza w @warszawa pic.twitter.com/IiWG8IvJfa— Miasto Jest Nasze (@MiastoJestNasze) 14 kwietnia 2016

Problemy ze smogiem

Pod koniec marca informowaliśmy, że stacje pomiarowe w centrum Warszawy wskazywały fatalny stan powietrza, ale ani służby, ani urzędnicy nie informowali o tym mieszkańców. Dlaczego? Inspekcja ochrony środowiska stwierdziła, że nie ma takiego obowiązku.

W listopadzie członkowie organizacji Miasto Jest Nasze pojawili w ratuszu z listem, w którym proponowali rozwiązania mająca uchronić miasto przed "katastrofą ekologiczną". To m.in. zakaz wjazdu ciężarówek do Śródmieścia, mycie ulic i sadzenie drzew.

Ratusz zapowiedział działania, które mają pomóc w walce ze smogiem. Urzędnicy mówili między innymi o dniach z darmową komunikacją, dotacjach na wymianę pieców oraz opracowaniu jednolitego systemu pomiaru. Władze miasta zapowiedział też, że zaangażują również straż miejską.

Jeszcze w tym roku ma powstać Warszawski Indeks Powietrza, czyli system, który pozwoli ocenić, jak zła jest sytuacja w stolicy. Zajmą się tym naukowcy ze stołecznej Politechniki.

HAPPENING "MIASTO JEST NASZE":

Miasto jest Nasze protestowało przed ratuszem

ran

Czytaj także: