Pięć tysięcy zł wynosi statystyczna pensja w Warszawie. Tak przynajmniej wynika z raportu przygotowanego przez firmę Sedlak & Sedlak. To o 200 zł mniej niż w zeszłym roku, ale nadal najwięcej w Polsce. Z kolei "Gazeta Stołeczna" zauważa, że osoby zajmujące się prostymi pracami zarabiają tyle samo, lub nawet mniej niż mieszkańcy innych regionów.
Pracownicy firmy Sedlak & Sedlak przepytali ponad 100 tys. osób w całym kraju i wyliczyli tzw. medianę. Wyniosła ona 5000 zł. brutto (w uproszczeniu: oznacza to, że osób które zarabiają więcej niż 5000 zł, jest tyle samo ile osób, które zarabiają mniej niż 5000 zł).
W badaniu, które ta sama firma przeprowadziła rok temu, mediana była wyższa o 200 zł.
Mimo to, wysokość zarobków w Warszawie nadal przewyższa pensje w innych miastach: o 2 tys. w porównaniu z Olsztynem czy tysiąc złotych w porównaniu z Wrocławiem i Trójmiastem. Autorzy projektu zaznaczają jednak: różnice pomiędzy stolicą a innymi regionami Polski widać tym wyraźniej, im większej specjalizacji wymaga dany zawód.
Wyższe rachunki
Z analizy wynika, że przeciętni pracownicy nie zarabiają w Warszawie aż tyle, żeby opłacało się przeprowadzać. Wszystko dlatego, że w grę wchodzą wysokie koszty utrzymania. Jak pisze "Stołeczna", przeciętnie na rachunki mieszkańcy w stolicy wydają więcej o kilkaset złotych.
Jak kształtują się średnie zarobki? Kelner w stolicy zarabia o 250 zł więcej niż w innych miejscach, a kasjer o 450 zł. Ok. 650 zł więcej dostaną recepcjoniści.
Okazuje się, że im wyższe wykształcenie i specjalizacja, tym na większe zarobki można liczyć w stolicy w porównaniu z innymi regionami. I tak, o 1,7 tys. zł więcej dostanie starszy księgowy, a projektant systemów IT aż o 4,5 tys. zł.
Z kolei dyrektorzy mogą zarabiać więcej nawet o 14 tys. zł. Dobrze zarabiją też kierownicy budów – nawet trzy, cztery razy lepiej niż w innych regionach.
ran/par
Źródło zdjęcia głównego: | Gizmodo.co.uk; tvn24.pl