Mogą wzrosnąć opłaty za odholowanie auta. Radni zdecydują w czwartek

Projekt uchwały ustala opłatę za usunięcie roweru, motoroweru czy hulajnogi na 166 złotych. Opłata będzie większa od tegorocznej o 22 złote. Koszt zwiezienia motocykla zwiększy się o 43 złote i wyniesie 324 złote. Opłata za odholowanie na parking samochodu osobowego (do 3,5 tony) podskoczy z 606 złotych do 697 złotych. Doba przechowywania pojazdu na parkingu to koszt 60 złotych.

Pojazdy o większych gabarytach i większej wadze (do 7,5 tony) będą przewożone na parking za 871 złotych. Właściciel pojazdu o takich parametrach zapłaci w przyszłym roku o 114 złote więcej.

Poprzednia podwyżka została uchwalona w ubiegłym roku.

Jak wskazują wnioskujący o zmianę opłat, około 95 procent pojazdów usuwanych z dróg stanowią auta osobowe (do 3,5 tony). Średnio rocznie wydaje się ponad 17,5 tysięcy dyspozycji usunięcia tego typu pojazdów. W uzasadnieniu projektu uchwały pod uwagę wzięto rosnące koszty jednej wydanej dyspozycji dla Zarządu Dróg Miejskich i straży miejskiej oraz konieczność sprawnej realizacji zadań związanych z usuwaniem pojazdu.

Jak wskazano w uzasadnieniu, podmioty usuwające pojazdy z ulic zobowiązane są m.in. "do posiadania całodobowego stanowiska dyspozytorskiego, prowadzenia ewidencji usuniętych pojazdów, zapewnienia całodobowej ochrony parkingów, wyposażenia wszystkich pojazdów używanych do wykonywania zamówienia w urządzenia GPS".

"Przyjęcie uchwały w proponowanym brzmieniu, skutkować będzie wpływami do budżetu m.st. Warszawy – w wysokości 6,5 miliona złotych" - czytamy w uzasadnieniu.

Przypomnijmy, że jeśli doszło do odholowania, właściciel jest powiadamiany pisemnie przez służby, które wydały dyspozycję usunięcia pojazdu. Z takim zawiadomieniem trzeba udać się do jednostki, która usunęła pojazd. Po otrzymaniu zezwolenia na odbiór można skierować się na parking wskazany przez straż miejską lub policję i odebrać pojazd.

Czytaj też: Strefa Czystego Transportu większa, niż pierwotnie zakładano