Wystosowaliśmy wniosek o wstawiennictwo do Rzecznika Praw Obywatelskich w związku z podwyższonymi odpadami za wywózkę śmieci - przekazał Grzegorz Jakubiec, prezes zarządu Spółdzielni Mieszkaniowej "Służew nad Dolinką".
Przedstawiciele stołecznych spółdzielni mieszkaniowych spotkali się, w ramach Stowarzyszenia Spółdzielców Mieszkaniowych i Zarządców Nieruchomości "Konfederacja Warszawska" w sprawie śmieci. Na spotkaniu obecni byli przedstawiciele między innymi WSM, SBM "Stokłosy", SBM "Zachód", "Służew nad Dolinką", SBM "Dom" i SBM "Torwar".
Jak przekazał Jakubiec, spółdzielcy zamierzają w imieniu mieszkańców wnioskować do władz samorządowych i rządowych w sprawie obowiązujących od początku marca podwyższonych stawek za odbiór odpadów, które uważają za "niesprawiedliwe".
Mają propozycje
Uchwała przyjęta przez Radę Warszawy, regulująca nowy system opłat za odbiór odpadów komunalnych, obowiązuje od marca. Według nowych przepisów, warszawiacy mieszkający w domu jednorodzinnym za wywóz śmieci zapłacą 94 złote miesięcznie, a ci mieszkający w zabudowie wielorodzinnej – 65 złotych miesięcznie. W przypadku, gdy śmieci nie będą segregowane, naliczana będzie dwukrotność tych kwot dla wszystkich gospodarstw domowych w danej nieruchomości.
Spółdzielcy omówili obawy mieszkańców związane z podwyżkami cen wywozu odpadów. Jako największy problem wskazali "skokowy" wzrost opłat, który dla gospodarstw jednoosobowych oznacza nawet 6,5-krotną podwyżkę - stawka wzrośnie z 10 zł do 65 zł. "W budynkach spółdzielczych dominującą grupę wiekową stanowią osoby starsze. Wzrost opłat dotknie więc głównie emerytów i rencistów, dla których już obecnie koszty utrzymania mieszkań są często trudne do udźwignięcia" - zaznaczyli spółdzielcy.
Oprócz tego wskazano, że mieszkańcom przeszkadzają związane z nowymi regułami: problemy z organizacją odbioru odpadów z wielorodzinnych budynków mieszkalnych, niedostosowanie infrastruktury budynkowej do wymogów związanych z nowymi zasadami selekcji odpadów, brak konsultacji społecznych przed wprowadzeniem nowego systemu selekcji odpadów i stawek opłat, niepewność co do prawidłowości selekcji odpadów oraz wątpliwości dotyczące samej liczby pięciu frakcji.
Prezydent spotkał się z mieszkańcami Ursynowa
Przedstawiciele spółdzielni zaprezentowali rozwiązania, które ich zdaniem poprawiłyby sytuację w Warszawie, między innymi opłatę marszałkowską (środowiskową), którą - jak wskazali - w całości powinni pokrywać producenci (obecnie ten koszt ponoszą w całości mieszkańcy). Wśród rozwiązań znalazły się też minimalizacja ilości opakowań dla jednego produktu, wprowadzenie jednorodności opakowań z uwzględnieniem biodegradowalności i materiałów nadających się do recyklingu, zmniejszenie liczby frakcji do trzech (suche, szkło i zmieszane), zmian w zakresie maksymalnych stawek opłat dla lokali użytkowych (komercyjnych) i mieszkalnych, powołanie publicznego regulatora cen wywozu nieczystości oraz całkowity zakaz importu śmieci z zagranicy.
Stronie samorządowej spółdzielcy postulowali wprowadzenie dwuskładnikowej stawki opłat za wywóz nieczystości. Jeden składnik miałby być zależny od powierzchni lokalu, zaś drugi - od innego, wybranego parametru (np. liczby osób zamieszkujących w lokalu). Zaproponowano także budowę nowoczesnych instalacji do segregacji, odzyskiwania i utylizacji nieczystości przez podmioty publiczne, uczestnictwo publicznego regulatora w kształtowaniu cen gospodarki odpadami oraz ponowną weryfikację przez poszczególne gminy kalkulacji obecnie wprowadzonych stawek i ich zasadności ekonomicznej.
- Zmiana zasad gospodarki odpadami leży we wspólnym interesie społecznym - zaznaczył Grzegorz Jakubiec.
Jakie będą kary za niesegregowanie śmieci?
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24