Wezwała karetkę. Później wyjęła pistolet i groziła ratownikom, że ich zabije

Groziła ratownikom, że ich zabije [zdjęcie ilustracyjne]
Groziła ratownikom, że ich zabije [zdjęcie ilustracyjne]
Źródło: Tomasz Zieliński / tvnwarszawa.pl

33-letnia nietrzeźwa kobieta, która wezwała karetkę do konkubenta, groziła ratownikom, że ich zabije. Została zatrzymana - poinformował we wtorek rzecznik mokotowskiej policji Robert Koniuszy.

Do zdarzenia doszło w środę, 25 września. - Około godziny 20.30 ratownicy zostali wezwani na jedno z osiedli na warszawskim Mokotowie. Według zgłoszenia w mieszkaniu miał się znajdować nieprzytomny mężczyzna - przekazał policjant.

"W stanie bliskim upojenia alkoholowego"

Ratowników na miejscu przywitała wyzwiskami 33-letnia kobieta. Mimo to sprawdzili stan mężczyzny i stwierdzili, że nie wymaga interwencji pogotowia, jest za to "w stanie bliskim upojenia alkoholowego".

- Kiedy poprosili kobietę o dokumenty konkubenta, ta wyjęła z szafki pistolet do złudzenia przypominający prawdziwą broń i zaczęła wykrzykiwać, że ich wszystkich zabije - relacjonował policjant. Jak dodał, "negocjacje, aby odłożyła broń, nie przynosiły żadnego rezultatu, dlatego jeden z ratowników obezwładnił agresywną kobietę i odebrał jej pistolet".

Miała ponad 2 promile alkoholu

Wezwani przez ratowników policjanci zatrzymali 33-latkę i zabezpieczyli broń - okazało się, że to pistolet pneumatyczny, na który nie trzeba mieć pozwolenia. Badanie wykazało, że kobieta miała ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu.

- Po wytrzeźwieniu podejrzana tłumaczyła się, że nie groziła ratownikom użyciem broni oraz ich zabiciem, chciała się jedynie pochwalić pistoletem - powiedział Koniuszy.

Za groźby pozbawienia życia grozi do dwóch lat więzienia.

Na tvnwarszawa.pl informowaliśmy też o blokowaniu przejazdu karetki na sygnale:

d003996e-42e7-4569-bca7-ea6852b10c8d

d003996e-42e7-4569-bca7-ea6852b10c8d
20190930_202549
Źródło: Stop Cham/Youtube
Czytaj także: