W czwartek GDDKiA zaprosiła dziennikarzy na budowę ostatniego fragmentu Południowej Obwodnicy Warszawy, czyli tunelu pod Ursynowem. Start zaplanowano na wysokości węzła Ursynów Zachód, gdzie rozpoczął się pokazowy przejazd tunelem. Inwestycja robi wrażenie i na pierwszy rzut oka wszystko wygląda na gotowe.
Systemy bezpieczeństwa w tunelu
- Prace budowlane dobiegają końca. W tej chwili finalizowane jest oznakowanie poziome i pionowe. Zgrywane i uruchamiane są poszczególne systemy. Przechodzimy do fazy testowej, tak żeby finalnie w Centrum Zarządzania Tunelem znajdującym się przy ulicy Płaskowickiej, można było sterować i nadzorować za pomocą 170 kamer przez 24 godziny na dobę bezpieczeństwem w tym tunelu - mówił dziennikarzom Jarosław Wąsowski, dyrektor warszawskiego oddziału GDDKiA. Zaznaczył, że tunel pod Ursynowem ma długość 2335 metrów i będzie najdłuższym tunelem w Polsce.
- Tunel wyposażony jest w szereg systemów bezpieczeństwa. Nad każdym pasem ruchu znajduje się liniowa czujka pożarowa. Ponadto w tunelu zainstalowano zaawansowany technicznie system wentylacji poprzecznej z oddzielnymi kanałami: wyciągowym i nawiewowym. Tunel wyposażony jest w dedykowany system oświetlenia ledowego, dostosowany do warunków przejazdu, a także systemy oświetlenia awaryjnego i ewakuacyjnego - wyliczał Wąsowski.
W razie zagrożenia natychmiast zamykany jest wjazd do tunelu i uruchamia się system oddymiający. W tym czasie włącza się system napowietrzający.
Wewnątrz dostępnych będzie dziewięć przejść awaryjnych, a także 38 punktów alarmowych. - W momencie, gdy zdarzy się sytuacja awaryjna, użytkownicy mogą zaalarmować centrum zarządzania - dodał przedstawiciel GDDKiA. Jest też system łączności dla służb ratowniczych: straży pożarnej, pogotowia ratunkowego oraz policji. Drzwi w przejściach ewakuacyjnych otwierają się w jedną stronę tak, aby nikt się nie pomylił, w którą stronę ma się ewakuować. Na ścianach tunelu są podświetlone piktogramy, które wskazują kierunek drogi ewakuacji. W każdym punkcie alarmowym są: telefon, hydrant zasilany z hydroforni, gaśnice i koc gaśniczy.
"Wrzesień jest terminem możliwym do uzyskania"
Jak informują drogowcy, obecnie przygotowywana jest dokumentacja do złożenia wniosku o pozwolenie na użytkownie. Zanim tunel zostanie oddany do użytku, musi przejść kontrolę Wojewódzkiego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego.
Drogowcy wciąż jednak nie podają dokładnej daty oddania tunelu. Podczas czwartkowego spotkania z dziennikarzami szef Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Tomasz Żuchowski wskazywał, że realnym terminem jest wrzesień. - Będziemy się starali, aby na jesień droga została udostępniona kierowcom. Patrząc optymistycznie, wrzesień jest terminem możliwym do uzyskania - mówił.
Tuż po zakończonej wizycie technicznej GDDKiA podkreśliła w komunikacie, że tunel "to skomplikowany obiekt oraz pierwszy, takiej długości tunel drogowy realizowany w ciągu drogi ekspresowej", dlatego trudno jest wskazać konkretną datę otwarcia. "Szacujemy, że kierowcy pojadą tunelem za około dwa miesiące" - napisano.
Przekładany termin otwarcia
Termin ukończenia Południowej Obwodnicy Warszawy był już kilkukrotnie przesuwany. Pierwotnie cała, składająca się z trzech etapów inwestycja, miała być oddana w sierpniu 2020 roku. Dopiero w grudniu, tuż przed świętami, udało się otworzyć dwa odcinki: od węzła Lubelska do Przyczółkowej. W przypadku tunelu pod Ursynowem, zgodnie z aneksem do umowy, wydłużono czas na ukończenie robót do końca marca 2021 roku.
Powodem była między innymi długotrwała procedura uzyskiwania decyzji o zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej. Potem inwestor deklarował, że kierowcy pojadą tunelem w drugim kwartale 2021 roku, czego też nie udało się dotrzymać.
Autorka/Autor: dg/b
Źródło: tvnwarszawa.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Szmelter/tvnwarszawa.pl