Co z pomnikiem Lecha Kaczyńskiego przy placu Piłsudskiego?

Pomnik Lecha Kaczyńskiego w Warszawie
Rafał Trzaskowski o zburzeniu pomnika Lecha Kaczyńskiego
Źródło: TVN24
Prezydent stolicy powiedział w "Kropce nad i", że jest przeciwny usunięciu pomnika Lecha Kaczyńskiego, który stoi na obrzeżach placu Piłsudskiego. Przyznał jednocześnie, że "ostrzejsze" zdanie mają warszawscy radni Koalicji Obywatelskiej.

O statuę Lecha Kaczyńskiego, która stoi przed budynkiem Dowództwa Garnizonu Warszawa, Rafał Trzaskowski pytany był w poniedziałek na antenie TVN24. - Nie jestem zwolennikiem tego, żeby usuwać te pomniki, dlatego że to wywołałoby kolejną wojnę - powiedział.

Prowadząca Monika Olejnik dopytała wówczas, czy w sprawie nie jest potrzebne jest referendum.

- Będziemy o tym rozmawiać. Radni Koalicji Obywatelskiej mają zdanie ostrzejsze ode mnie, natomiast wydaje mi się, że my musimy zakończyć tę fazę przywracania praworządności, sprzątania po PiS-ie, do tego są wybory samorządowe, żeby zacząć fazę odpowiadania na prawdziwe problemy Polek i Polaków - te, które dotyczą rynku pracy, te, które dotyczą kwestii związanych z czystym powietrzem, z walką z kryzysem klimatycznym, budową nowych miejsc pracy – o tym musimy mówić – powiedział.

Kto dał zgodę?

Siedmiometrowa statua Lecha Kaczyńskiego stanęła na terenie, który formalnie nie jest miejski, a wojskowy. Dlatego zgodę na postawienie pomnika wydawał wojewoda, a nie Rada Warszawy. To drugi z pomników związanych w katastrofą smoleńską. Pierwszy, poświęcony wszystkim ofiarom katastrofy, odsłonięto na placu Piłsudskiego 10 kwietnia, w dniu ósmej rocznicy tragicznego wydarzenia. 

Czytaj także: