Policja zatrzymała poszukiwanego po zamieszkach na marszu narodowców

Policja zatrzymała kolejnego poszukiwanego po Marszu Niepodległości
Starcie chuliganów z policją przy Stadionie Narodowym
Źródło: po.prawnie
Policjanci zatrzymali kolejnego poszukiwanego w związku z zamieszkami podczas marszu narodowców. Pochodzący z Białegostoku, a zamieszkały w Warszawie 27-latek usłyszał już zarzuty.

Jak przekazała KSP, w piątek warszawska policja, dzięki współpracy z podlaską policją, ustaliła tożsamość i zatrzymała 27-latka poszukiwanego w związku z wydarzeniami 11 listopada.

"Pochodzący z Białegostoku, zamieszkały w Warszawie mężczyzna ma zarzuty z art. 254 Kk kwalifikowane jako czyn o charakterze chuligańskim" - napisała na Twitterze KSP. Podany przez policjantów artykuł Kodeksu karnego dotyczy "czynnego udziału w zbiegowisku", za co grozi do trzech lat więzienia.

Zamieszki podczas marszu

11 listopada ulicami Warszawy przeszedł marsz narodowców. Mimo że - zgodnie z zapowiedziami organizatorów - miał być zmotoryzowany, wielu uczestników brało w nim udział pieszo. Podczas marszu doszło do starć z policją, które miały miejsce między innymi w rejonie ronda de Gaulle'a, a także w okolicach Stadionu Narodowego. Do działań ruszyły pododdziały zwarte, które użyły środków przymusu bezpośredniego - gazu łzawiącego i broni gładkolufowej.

Jak informowała dzień po marszu KSP, w związku z przestępstwami zatrzymano 36 osób, wystawiono także ponad 260 mandatów, do sądu trafiło 420 wniosków o ukaranie. Rannych zostało 35 policjantów.

Czytaj także: