Ogromny witraż z 1914 roku w Domu Braci Jabłkowskich zostanie poddany zabiegom konserwacyjnym. Miasto przeznaczyło na ten cel prawie 180 tysięcy złotych. - To jedna z oryginalniejszych zabytkowych ciekawostek w Warszawie – zaznacza stołeczny konserwator zabytków.
Witraż mieści się w Domu Braci Jabłkowskich przy ulicy Brackiej. W pierwszym etapie zdemontowane zostaną kolorowe szyby w wymiarach 1 x 2 m, które tworzą witraż. - W pracowni będą oczyszczone, nareperowane, a wtórne uzupełnienia z poprzednich renowacji wymienione. Jeśli zajdzie potrzeba, witraż zostanie poddany retuszowi kolorystycznemu – poinformował stołeczny konserwator zabytków Michał Krasucki. W budynku, na czas renowacji pozostanie metalowa konstrukcja.
- Od lat ta prawdziwa ozdoba dawnego domu towarowego zachwyca. Nie tylko ze względu na swą urodę, ale z uwagi na fakt, że w tak zburzonym mieście jak Warszawa, to szklane cudeńko uniknęło podczas wojny większych zniszczeń. Posiada wysokie walory artystyczne i zabytkowe. Jest ozdobą Domu Braci Jabłkowskich i jedną z oryginalniejszych zabytkowych ciekawostek w naszym mieście – zaznaczył konserwator.
Witraż o powierzchni 107 metrów kwadratowych pochodzi z 1914 roku. Znajduje się od strony podwórza i jest niewidoczny z ulicy. - Dekoracje z kolorowego szkła przeznaczone są do oglądania od wewnątrz z przestronnego holu mieszczącego klatkę schodową – dodaje Krasucki.
Jego projektantem był Edmund Bartłomiejczyk, profesor ASP w Warszawie, a wykonawcą Władysław Skibiński. Na kolorowych szybach przedstawione są "liczne postacie ubrane w modę europejską z różnych epok, ptaki, a także motywy roślinne i geometryczne". Wszystko utrzymane jest w stylistyce secesyjnej.
Płyty z poliwęglanu się nie sprawdziły
W 2000 roku, aby chronić szkło, założono na okna przezroczyste płyty z poliwęglanu. - Okazało się, że są złym rozwiązaniem. Oprócz nieestetycznego wyglądu zabierają światło słoneczne, niezbędne do prawidłowej ekspozycji i odbioru kolorowych dekoracji na szkle z wnętrza budynku. Po wybudowaniu w sąsiedztwie nowego budynku światła dociera jeszcze mniej, przez co witraż musi być od zewnątrz doświetlany halogenami. Przy okazji obecnie prowadzonych prac poliwęglanowe płyty zostaną zastąpione przezroczystym szkłem – wyjaśnia Krasucki i zastrzega, że ta osłona zabezpieczająca jest poza zakresem dotacji.
Prace są możliwe dzięki miejskiej dotacji w wysokości 178 580 złotych. Konserwacja witraża to kolejny etap remontu budynku przy ulicy Brackiej 25. Wcześniej odnowiono już frontowe okna na I i II piętrze oraz na klatce schodowej.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Biuro Stołecznego Konserwatora Zabytków