Trwają prace projektowe nad budową dwóch dodatkowych stacji na pierwszej linii metra: Plac Konstytucji oraz Muranów. Jak zapowiedział prezes Metra Warszawskiego Jerzy Lejk, wśród rozważanych wariantów jest budowa dodatkowego tunelu, dzięki któremu podczas budowy nowych przystanków można byłoby zachować ciągłość ruchu pociągów.
Jak wyjaśnił w ostatniej rozmowie z branżowym portalem transport-publiczny.pl Jerzy Lejk, prezes Metra Warszawskiego, prace projektowe związane z budową dwóch dodatkowych stacji pierwszej linii metra są w toku. - Trwa uzgadnianie dokumentacji z zespołami zajmującymi się przekształcaniem ulicy Marszałkowskiej ze strony ZDM-u. Pracujemy też z zespołami, które pracują nad analizą sieci metra i studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego - powiedział portalowi transport-publiczny.pl.
Lejk wyjawił również, w jaki sposób stacje miałyby zostać dobudowane. Chodzi o taki wariant, który maksymalnie ograniczyłby utrudnienia w funkcjonowania pierwszej linii. - Zaproponowany został wariant dobudowania na tym odcinku trzeciego tunelu - po to, by zawsze ruch mógł odbywać się w dwóch tunelach - powiedział prezes.
Jedna z obietnic Rafała Trzaskowskiego
Plac Konstytucji i Muranów to dwie stacje pierwszej linii metra, z budowy których zrezygnowano. Brak tej drugiej jest szczególnie dotkliwy - podziemna kolejka przejeżdża pod dzielnicą mieszkaniową, ale nie obsługuje jej mieszkańców. Pomysł dobudowania dwóch przystanków powraca więc co jakiś czas. Ostatnio - w kampanii przed wyborami prezydenta Warszawy.
Budowa brakujących stacji M1 była jedną z obietnic Trzaskowskiego. Opracowana przez Andrzeja Chudzikiewicza z Politechniki Warszawskiej koncepcja, ogłoszona w 2018 roku, zakładała przede wszystkim inwestycje właśnie na pierwszej nitce metra. Stacja Muranów miałaby powstać między ulicami Anielewicza i Dubois. Koszt budowy stacji plac Konstytucji szacowano wówczas na około 146 milionów złotych, a Muranów - około 116 milionów złotych.
Spór z RDOŚ wydłużył prace
W 2019 roku ratusz podpisał umowę na ponad siedem milionów złotych z firmą Metroprojekt na przygotowanie dokumentacji technicznej, pozyskanie decyzji środowiskowej i pozwolenia na budowę. Termin minął, ale został przedłużony z powodu pandemii. Wniosek o zgodę na budowę stacji firma miała złożyć do 20 lipca tego roku, a w kontrakcie był także zapis o nadzorze autorskim nad inwestycją do 2026 roku.
Jak informowała w sierpniu "Gazeta Stołeczna", ratusz przygotował aneks do umowy wydłużający prace projektowe do 2023 roku. Przeszkodą w dotrzymaniu poprzedniego terminu miał być brak decyzji środowiskowej Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, która twierdziła, że nie leży to w jej kompetencjach. Spór musiał rozstrzygnąć Naczelny Sąd Administracyjny, który zadecydował, że RDOŚ jest właściwym organem do wydania takiej decyzji.
Rzeczniczka ratusza Monika Beuth-Lutyk przekazała wtedy "Stołecznej", że prace mogłyby się zacząć najwcześniej w latach 2024-25, ale przyznała, że przeszkodą jest brak pieniędzy. Priorytetem dla ratusza jest obecnie dokończenie drugiej linii metra, które pochłonie jeszcze dodatkowe kilkaset milionów złotych.
Ponadto trwają przygotowania do budowy trzeciej linii, która w pierwszym etapie ma połączyć Stadion Narodowy i Gocław. Trasa o takim przebiegu od początku budzi sporo kontrowersji.
Źródło: transport-publiczny.pl, tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: UM Warszawa