Energooszczędne, bez reklam i nie męczą wzroku. Tramwaje testują e-papierowe rozkłady jazdy

Na wybranych przystankach tramwajowych pojawią się rozkłady jazdy w technologii e-papieru połączonej z przetwarzaniem danych z GPS. Pierwszy taki rozkład działa już na przystanku przy Muzeum Powstania Warszawskiego.

Jak wylicza rzecznik prasowy Tramwajów Warszawskich Maciej Dutkiewicz, kolejne e-papierowe rozkłady mają pojawić się na placu Zawiszy, przy stacji metra Marymont, na Nowowiejskiej i w alei Niepodległości. Na początek zamontowane zostanie sześć tablic.

- Każda z nich składa się z dwóch części – na pierwszej jest szczegółowy rozkład jazdy linii tramwajowych z godzinami i minutami odjazdu kolejnych pojazdów. Na drugiej części jest dynamiczna informacja – za ile minut dokładnie przyjedzie tramwaj i w jakiej kolejności składy będą podjeżdżały na przystanek. Ta informacja jest odświeżana co kilkanaście sekund - opisuje Dutkiewicz.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO

Rozkłady zmieniane "od ręki"

Jak podkreśla rzecznik tramwajarzy główną zaletą rozkładów w technologii e-papieru jest to, że mogą być one zmieniane "od ręki". - Są podłączone do sieci i dzięki temu ekipy przystankowe w przypadku zmiany rozkładu lub trasy nie muszą odwiedzać  przystanków i wymieniać wydrukowanych na kartkach rozkładów, co zajmuje czas i angażuje wielu pracowników - tłumaczy Dutkiewicz.

Część tablicy, na której wyświetlane są kolejne odjazdy tramwajów w czasie rzeczywistym, jest zasilana danymi GPS. System wykorzystuje informacje z satelitarnych nadajników umieszczonych w pojazdach, dzięki czemu można określić, za ile minut na przystanek podjedzie tramwaj.

Oszczędzają energię, nie męczą wzroku

Dutkiewicz zachwala, że e-papierowe rozkłady mają też inne zalety. - W odróżnieniu do tradycyjnych monitorów zużywają bardzo mało energii. Ich baterie wystarczają na pracę bez zasilania nawet przez siedem dni. Jest także możliwość podłączenia ich do paneli fotowoltaicznych. Ponieważ świecą delikatnie tylko w nocy, nie męczą wzroku. W nowych rozkładach nie ma też żadnych reklam i gwałtownie zmieniających się obrazów - wyjaśnia rzecznik TW.

Jak zapowiada, testy nowego systemu informowania mają potrwać przez kilka miesięcy. Tramwajarze sprawdzą, jak tablice pracują w różnych warunkach atmosferycznych oraz jak sprawnie działa moduł aktualizacji informacji rozkładowych. - Zweryfikujemy także, co mogłaby zmienić stopniowa rezygnacja z tradycyjnych papierowych rozkładów i jak to wpływa na koszty, układanie i korygowanie rozkładów - podsumowuje Dutkiewicz.

Niedawno informowaliśmy na tvnwarszawa.pl o dostarczeniu do Warszawy dwóch nowych tramwajów wyprodukowanych przez koreańskiego hyundaia:

20210630_151643
Wnętrze nowego tramwaju Hyundai
Źródło: Artur Węgrzynowicz / tvnwarszawa.pl
Czytaj także: