Ukradli bmw, po zatrzymaniu przyznali, że mieli jeszcze "zlecenie" na saaba

Policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzanych o kradzież bmw. W bagażniku skradzionego auta były też inne łupy. W sprawie postawiono już zarzuty. Sąd zgodził się na areszt.

- Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzanych o kradzież bmw wartego prawie 100 000 złotych. Funkcjonariusze odzyskali skradziony samochód oraz wiele innych skradzionych przedmiotów znalezionych w bagażniku pojazdu, którym poruszali się złodzieje - informuje Robert Szumiata, oficer prasowy śródmiejskiej policji.

I dodaje, że złodzieje samochód ukryli na terenie jednej z posesji w powiecie wyszkowskim.

Mieli zlecenie na saaba

Podczas zatrzymania w bagażniku samochodu, którym poruszali się 25-latek i jego 31-letni kompan, jak opisuje Szumiata, policjanci znaleźli trzy radia samochodowe, kamerę samochodową oraz kluczyki od innych pojazdów.

- Policjanci ustalili, że tego samego dnia mężczyźni próbowali ukraść jeszcze saaba, na którego jak powiedzieli zatrzymani, również mieli "zlecenie" - podaje policjant.

Zatrzymani mężczyźni usłyszeli już zarzuty, do których się przyznali. Na wniosek Prokuratury Rejonowej Warszawa Śródmieście Północ, sąd podjął decyzję o tymczasowym aresztowaniu obu mężczyzn na trzy miesiące.

Czytaj także: