Mgła czy smog? To pytanie od rana zadają sobie mieszkańcy stolicy. Obawy przed smogiem potęguje fakt, że w czwartek wskaźniki jakości powietrza pokazywały niepokojące dane.
W piątek po przebudzeniu mieszkańcy stolicy zobaczyli przez okna schowane za mgłą budynki. Było to niepokojące w kontekście informacji z czwartku. W mediach społecznościowych Warszawski Alarm Smogowy ostrzegał o sporym przekroczeniu norm szkodliwych pyłów (nawet o 200-300 procent).
"To nie smog"
"Na ulicach ciągle smog" – zaalarmowało wyczulone na tę tematykę stowarzyszenie Miasto Jest Nasze. Na Facebooku opublikowało dane z godz. 8 z portalu Air Quality Index, gdzie pokazano zwiększone natężenie szkodliwych pyłów PM 2,5 na Targówku. Zdziwienie budził też fakt, że przez pewien czas nie działała strona Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska prezentująca aktualne dane ze stacji pomiarowych w stolicy. W internecie pojawiły się też sugestie, że część stacji nie działa.
- Nic takiego nie miało miejsca. Modernizowaliśmy stronę internetową, żeby lepiej działała i mieliśmy krótką przerwę. Poza tym cały czas są dostępne dane na stronie Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska - zapewnia Krystyna Barańska z WIOŚ. I zaznacza, że w piątek rano nie odnotowano wysokich stężeń pyłów. – To co widzimy dzisiaj za oknami nie jest smogiem - przekonuje.
Dla przykładu punkt pomiarowy przy al. Niepodległości, który jest bardzo blisko jezdni, pokazywał ok. godz. 8-9 natężenie PM 10 na poziomie ok. 67 µg/m3 (mikrogramów na metr sześcienny), co oznacza umiarkowany stan jakości powietrza, a PM 2,5 ok. 47 (także umiarkowany). Na Ursynowie, gdzie pomiar jest dokonywany blisko budynków mieszkalnych PM 10 ok. 50 (dobry), a PM 2,5 blisko 40 (umiarkowany).
Jak WIOŚ odnosi się do danych z czwartkowego przekroczenia norm ok. godzin popołudniowych? - Średnia dobowa nie została przekroczona. Nie ma w prawie polskim norm dla stężeń jednogodzinnych, chwilowych. Według przepisów sytuacja niebezpieczna występuje, gdy średnia dobowa zostaje przekroczona 35 razy w roku. W przypadku PM 10 ta norma dla doby wynosi 50 mikrogramów na metr sześcienny. W całej Warszawie w 2016 roku tylko przy jednej stacji odnotowaliśmy taką sytuację – przy al. Niepodległości. Informowaliśmy o tym samorząd – twierdzi Barańska.
Alarm w Krakowie
O tym, jak smog jest groźny świadczy przykład Krakowa. Norma pyłu PM 10 została mocno przekroczona w czwartek (sięgnęła ponad 150 µg/m3), więc w piątek urząd miasta wprowadził darmową komunikację miejską i aglomeracyjną dla pasażerów z ważnym dowodem rejestracyjnym samochodu osobowego.
Czy nie czas na podjęcie podobnych ruchów w Warszawie? Zapytaliśmy ratusz o reakcję na dane płynące ze stołecznych pomiarów. Na odpowiedź wciąż czekamy.
Pył PM10 składa się z mieszaniny cząstek zawieszonych w powietrzu. Jak czytamy na stronie WIOŚ, może zawierać substancje toksyczne, takie jak wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne, metale ciężkie oraz dioksyny i furany.
W przypadku wystąpienia podwyższonych stężeń szczególną ostrożność powinny zachować kobiety w ciąży, dzieci, seniorzy, alergicy oraz osoby z chorobami układu krążenia. Zaleca się im ograniczenie czasu spędzanego na powietrzu.
Jak walczyć ze smogiem? Mieszkańcy podpowiadają urzędnikom:
ran/b
Źródło zdjęcia głównego: MJN