"W czynie społecznym" porządkowali rejestr zabytków

Jak uzupełniano bazę, tłumaczy Michał Danielewicz z Centrum Cyfrowego - fot. Dawid Krysztofiński/tvnwarszawa.pl
Jak uzupełniano bazę, tłumaczy Michał Danielewicz z Centrum Cyfrowego - fot. Dawid Krysztofiński/tvnwarszawa.pl
Dziesiątki tysięcy zabytków znajdują się w ogólnopolskim rejestrze, którym zarządza Narodowy Instytut Dziedzictwa. Opisy niektórych obiektów są niepełne, brakuje przy nich nawet adresów. Pracownicy NID już od kilku lat uzupełniają te dane. Teraz do pomocy chce włączyć się Centrum Cyfrowe, które postuluje też udostępnienie ich w sieci w formie bazy danych. - Mogą być przydatne na co dzień. A internauci mogliby pomóc je uzupełniać - przekonują.

- Mój dziadek porządkował gruzy Warszawy w czynie społecznym, dziś my chcemy pomóc porządkować rejestr zabytków - mówi Michał Danielewicz z Centrum Cyfrowego.Dlatego swoją akcję CC nazwało: "Cyfrowy Czyn Społeczny".

"Szop-dano-pracz"

Kilkudziesięciu ochotników - w laboratorum Brama na Politechnice Warszawskiej lub online - przez całą sobotę porządkowało bazę danych o zabytkach z całego kraju. Pracowali na informacjach z wybranej przez NID części rejestrów. W specjalnych tabelach uzupełniali łatwo dostępne dane o zabytkach, takie jak np. daty powstania obiektów, ich lokalizacje, współrzędne GPS. Bazowali na informacjach z internetu, własnej wiedzy i pomocy ekspertki z instytutu oraz pracownika biura stołecznego konserwatora zabytków.

Program, który umożliwił im wspólną pracę, stworzył Krzysztof Trzewiczek z Centrum Cyfrowego. Nazwał go "Szop-dano-pracz". - Miał być jak najprostszy i przejrzysty oraz umożliwić pracę na jednym zbiorze danych - tłumaczy Michał Danielewicz, koordynator dzisiejszej akcji.

Uwolnić dane

To na razie tylko próba, bo uzupełnione tabele nie trafią bezprośrednio do ewidencji NID. - Ale są plany, aby z owoców naszej pracy skorzystać - podkreśla Danielewicz. Centrum Cyfrowe chce zwrócić uwagę na to, że niektóre bazy danych nie są, a mogłyby być dostępne, także do edycji.

- Mam nadzieję, że wkrótce takie udostępnianie danych stanie się powszechne - podkreślał Danielewicz. - Obywatele mogliby pewne zbiory uzupełniać i skorzystaliby na tym wszyscy - ocenił.

Obecnie na stronie NID możemy tylko poczytać rejestry zabytków przepisane z kartoteki papierowej do wielu plików pdf. - W tej chwili przygotowujemy cyfrową bazę danych. Szczególnie istotne jest wskazanie współrzędnych GPS - powiedziała w rozmowie z tvnwarszawa.pl dr Anna Dymek z NID. - Kończymy weryfikację zabytków na terenie Warszawy. W tej chwili uporządkowanych jest 2240 wpisów - dodała.

Gdyby baza była dostępna w sieci, te dane mogą przydać się na przykład turystom - przekonuje Centrum Cyfrowe. - Taka baza, z danymi GPS, umożliwi chociażby opracowanie trasy wycieczki, przykładowo śladami starych cmentarzy - tłumaczy Michał Danielewicz.

Mówi dr Anna Dymek z Narodowego Instytutu Dziedzictwa - fot. Dawid Krysztofiński/tvnwarszawa.pl

Mówi dr Anna Dymek z Narodowego Instytutu Dziedzictwa - fot. Dawid Krysztofiński/tvnwarszawa.pl

Jest kilka baz

Uzupełnienie i uporządkowanie ogólnego rejestru to nie wszystko. - Oddzielne, lokalne rejestry prowadzą wojewódzcy konserwatorzy zabytków - tłumaczy Anna Dymek. Porządkują je w miarę możliwości pracownicy ich biur.

Milena Zawiślińska

Czytaj także: