Radny Jarosław Krajewski poprosił ratusz o wyniki sprzedaży i statystyki za rok 2012. - W zeszłym roku pytałem o to samo. Chcę wiedzieć, jakie bilety kupują mieszkańcy Warszawy, a jakie sprzedają się najgorzej - mówi.
Zastrzega jednak, że dopiero otrzymał odpowiedzi i jeszcze za wcześnie na analizy.
83 582 586 kartoników (i nie tylko)
Patrząc na tabele wypełnione liczbami można jednak już teraz sprawdzić, jakie bilety lubimy najbardziej i gdzie je kupujemy.
ZOBACZ ODPOWIEDŹ RATUSZA [pdf]
Mieszkańcy stolicy w 2012 roku kupili 28 445 072 bilety 20-minutowe sieciowe normalne - to zdecydowany faworyt. Najmniejszą popularnością cieszą się bilety jednorazowe pojazdowe normalne sieciowe, które znalazły tylko 2 782 nabywców.
Ogółem w Warszawie sprzedano 83 582 586 biletów kartonikowych (w tej liczbie są też bilety kupowane przez telefony komórkowe, które stanowią jednak mniej, niż pół procenta).
Blisko 73 procent z nich kupiliśmy w kioskach, za to w punktach obsługi pasażerów niespełna 1 procent.
Automaty zamiast kierowców
Z kolei u kierowców kupiliśmy niespełna 2 proc. kartoników. Niewiele więcej - w automatach umieszczonych w pojazdach. Za to prawie 22 proc. kartoników i prawie 33 proc. biletów kodowanych na kartach kupiliśmy w stacjonarnych automatach.
Na Warszawskiej Karcie Miejskiej w ubiegłym roku najchętniej kodowaliśmy bilet 30-dniowy miejski imienny normalny. Zrobiło to aż 2 096 925 pasażerów.
Najmniejszą popularnością cieszył się bilet 90-dniowy sieciowy na okaziciela ulgowy. Zdecydowało się na niego tylko 1156 osób.
Łącznie na kartach zakodowaliśmy ponad 5,3 miliona biletów.
Nie kupujemy przez internet
Najpopularniejszym sposobem kodowania są punkty sprzedaży, w tym urzędy pocztowe. Na takie rozwiązanie zdecydowało się ponad 46 proc. użytkowników WKM, czyli 2 483 477 osób. Kolejnych 13 proc. kodowało je w punktach obsługiwanych przez firmę ASEC, a 6 proc. pasażerów - w punktach obsługi pasażerów.
Zaledwie 0.03 proc. (1355 osób) skorzystało w tym celu z automatów w pojazdach. Nieco więcej - 0,19 proc. - kupiło bilety online (ten sposób polega na wykonaniu przelewu przez internet i późniejszym doładowaniu karty w jednym z kilkudziesięciu urządzeń, np. na stacji metra).
Inaczej sprawa wygląda z biletami kartonikowymi. 60 767 999 sztuk kupiły hurtownie, takie jak RUCH czy Kolporter. W obsługiwanych przez nie punktach, czyli przede wszystkim w kioskach kupiliśmy więc ponad 70 proc. kartoników.
Najmniej osób za bilet zapłaciło przy pomocy telefonu. Odnotowano 385 079 takich transakcji - to mniej, niż pół procenta. W pojazdach kupiliśmy nieco ponad 2 proc. kartoników.
W sumie na bilety w 2012 roku wydaliśmy 842 814 212,30 złotych.
Statystyki warszawskich biletów
wp/roody
Źródło zdjęcia głównego: ZTM