73-letnia Villas zmarła w swoim domu w Lewinie Kłodzkim w poniedziałek 5 grudnia wieczorem, ok. godz. 21. Według prokuratury, przyczyną śmierci artystki był zator tłuszczowy (jako wynik złamania nogi) lub zapalenie płuc.
Legenda polskiej rozrywki
Villas to legenda polskiej muzyki. Wykonywała zarówno muzykę rozrywkową, kolędy i pieśni religijne, jak i kompozycje klasyczne, arie operowe i operetkowe. Nagrywała też covery popularnych piosenek amerykańskich i francuskich. Do jej największych przebojów należą m.in. "Do ciebie, mamo", "Nie ma miłości bez zazdrości", "Przyjdzie na to czas", "Szczęście" czy "Oczi cziornyje". Doceniana była także za granicą - francuska i amerykańska prasa pisały o niej: "głos ery atomowej", "biały kruk wokalistyki światowej".
50 lat na estradzie
Największe przeboje Violetty Villas fani mogli usłyszeć w lutym tego roku w Kielcach podczas koncertu jubileuszowego, z okazji 50-lecia działalności artystycznej piosenkarki. Artystka została odznaczona wówczas medalem "Zasłużony Kulturze Gloria Artis", przyznawanym przez ministra kultury.
W tym roku ukazała się książka "Villas. Nic przecież nie mam do ukrycia" Izy Michalewicz i Jerzego Danilewicza. - Napisaliśmy o Violetcie dramat w dwudziestu aktach, rozbierając na części pierwsze całe jej życie. Okazała się postacią niezwykle plastyczną, barwną i pełną sprzeczności. Człowiekiem, który obdarzony wielkim, niepospolitym talentem, nie był w stanie dźwignąć własnej kariery - mówiła Iza Michalewicz, współautorka książki.
baj//kdj/k