Ustawa o komisji weryfikacyjnej czeka już tylko na podpis prezydenta

Sejm przyjął poprawki Senatu do ustawy powołującej komisję weryfikacyjną ds. reprywatyzacji
Źródło: TVN24
Sejm przyjął w czwartek wieczorem dziewięć poprawek Senatu do ustawy przewidującej powołanie komisji weryfikacyjnej ds. warszawskiej reprywatyzacji. Teraz ustawa trafi do prezydenta Andrzeja Dudy.

Za wszystkimi, głosowanymi oddzielnie, dziewięcioma poprawkami było ponad 400 posłów. Przeciw było do 32.W uchwalonej przez Sejm 10 lutego ustawie zapisano, że w skład komisji wchodzić ma przewodniczący powoływany przez premiera oraz ośmiu członków w randze sekretarza stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości, powoływanych i odwoływanych przez Sejm. Senat zaproponował, by członkowie komisji mieli rangę sekretarzy stanu, ale nie w MS, i wyłącznie przy wykonywaniu zadań związanych ze sprawowaniem funkcji w komisji. Inna poprawka stanowi, że finansowanie komisji w całości następuje z części budżetu państwa na sprawiedliwość. Przyjęto także kilka poprawek redakcyjnych.

"Trybunał ludowy"

Ustawę o "szczególnych zasadach usuwania skutków prawnych decyzji reprywatyzacyjnych dotyczących nieruchomości warszawskich, wydanych z naruszeniem prawa" przygotowało Ministerstwo Sprawiedliwości. Jak zapowiadali wcześniej przedstawiciele rządu, każdy klub opozycyjny ma mieć w komisji po jednym przedstawicielu. Jej prace mają być jawne i mogłyby się zacząć w maju.Opozycja podkreślała, że komisja będzie wkraczała decyzją administracyjną w kompetencje władzy sądowniczej, ale nie będzie niezawisła jako swoisty "trybunał ludowy". Przedstawiciele rządu mówili o przywróceniu elementarnego poczucia sprawiedliwości i naprawieniu krzywd, oraz że komisja jest gwarancją, iż państwo "dorwie grupę cwaniaków", którzy brali udział w aferze reprywatyzacyjnej.To rozwiązanie mieści się w polskim porządku prawnym - podkreślał tydzień temu w Senacie wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki. Przypomniał, że przy reprywatyzacji zdarzały się przypadki ustanawiania przez sądy kuratorów "na 140-letnie osoby"; ktoś inny kupował numizmaty II RP, po czym twierdził, że jest właścicielem ówczesnej firmy i należy mu się jej dawna nieruchomość. - Doszło nawet do brutalnego morderstwa i organy państwa twierdziły, wbrew wszystkim faktom, że to było samobójstwo - dodał.

Trudne sprawy "grupy cwaniaków"

Jaki podkreślał, że komisję będą obowiązywać terminy z Kodeksu Postępowania Administracyjnego, a to "jedna z najszybszych ścieżek w polskim prawie". Wyraził opinię, że najtrudniejsze dla komisji będą sprawy, w których "grupa cwaniaków" już odsprzedała nieruchomość, którą "odzyskała". "Ale będzie można wyegzekwować odpowiedzialność finansową od osoby, która na tym zarobiła" - dodał.Zgodnie z ustawą komisja będzie mogła np. utrzymać w mocy decyzję reprywatyzacyjną (uznać słuszność zwrotu nieruchomości), albo uchylić ją i podjąć decyzję merytoryczną, która pozwoli odebrać bezprawnie pozyskaną nieruchomość. Będzie też mogła uchylić decyzję reprywatyzacyjną i przekazać sprawę do ponownego rozpatrzenia organowi, który ją wydał, wraz z wiążącymi wskazaniami co do dalszego postępowania. Może też stwierdzić wydanie decyzji reprywatyzacyjnej z naruszeniem prawa, jeśli wywołała nieodwracalne skutki prawne. W takiej sytuacji komisja będzie mogła nałożyć na osobę, która skorzystała na wydaniu decyzji reprywatyzacyjnej, obowiązek zwrotu nienależnego świadczenia w wysokości odpowiadającej wartości bezprawnie przejętej nieruchomości.

Krytycznie o projekcie Sąd Najwyższy

Komisja będzie miała też prawo wstrzymywania postępowań innych organów (np. sądów) oraz dokonywania wpisów w księgach wieczystych. Ponadto będzie mieć także prawo do przyznawania od miasta Warszawy odszkodowania lub zadośćuczynienia lokatorom, jeśli nieprawidłowości reprywatyzacyjne spowodowały pogorszenie ich sytuacji materialnej.Krytycznie o projekcie wypowiadało się Biuro Analiz Sejmowych i Sąd Najwyższy. "Wejście w życie projektu stanowić może istotne zagrożenie dla standardów wymiaru sprawiedliwości właściwych dla demokratycznego państwa prawnego oraz dla konstytucyjnych praw i wolności jednostki" - głosiła zaś opinia Biura Legislacyjnego Kancelarii Senatu. Zdaniem SN połączenie kompetencji organu władzy wykonawczej z uprawnieniami z zakresu władzy sądowniczej narusza zasadę trójpodziału władz.Obecnie trwa ok. 128 postępowań prokuratorskich w sprawie reprywatyzacji w stolicy.

O komisji weryfikacyjnej:

PAP/skw

Jak będzie działaś komisja weryfikacyjna?

Czytaj także: