Ukradli z siłowni 100 kg ciężarów. "Fanty" sprzedali... za 100 zł

Skradzione ciężarki
Skradzione ciężarki
Źródło: ksp
Trzech mężczyzn okradło jedną z siłowni pod Wołominem na ponad 1600 zł. Złodzieje wynieśli z niej kilkanaście odważników, o łącznej wadze 100 kg. Zrabowane rzeczy sprzedali paserowi za… 100 zł. Cała czwórka zamieszana w kradzież już usłyszała zarzuty.

Trzech kolegów spotkało się przy gminnej siłowni w Jadowie. Nie przyszli jednak poćwiczyć. Wyłamali drzwi wejściowe, wybili szyby, a z siłowni ukradli sporo sprzętu. W sumie 18 obciążników, o łącznej wadze 100 kilogramów, rękawiczki, ręcznik, głośniki. Ciężarki wynieśli w kocu, który też ukradli.

Do kradzieży doszło w nocy z piątku na sobotę. Sprawa została zgłoszona na policję w sobotę rano, jednak wtedy mowa była tylko o ciężarkach.

Zatrzymani na raty

Policjanci wytypowali, że związek z kradzieżą mogą mieć 23-letnie Mateusz R. i 28-letni Kamil R. Obu mężczyzn znaleźli w jednym z opuszczonych budynków. - Na widok funkcjonariuszy jeden z nich odrzucił foliową reklamówkę, w których były głośniki i rękawiczki. Twierdził potem, że to jego rzeczy, ale przestraszył się mundurowych – informuje wołomińska policja.

Dopiero później policjanci dostali informację, że z siłowni zniknęły też rękawiczki i głośniki. Dlatego zatrzymali Mateusza R. i Kamila R.

Kolejny w ręce funkcjonariuszy wpadł 23-letni Sebastian M. W trakcie przesłuchania cała trójka przyznała się do włamania i kradzieży w siłowni.

"Fant" sprzedali za 100 zł

Policjanci nie mogli doszukać się skradzionych obciążników. A były sporo warte. Wyceniono je na blisko 1600 zł. Jak się okazało, złodzieje zdążyli już sprzedać skradziony sprzęt. Za 100 zł kupił je od nich 33-letni Krzysztof R. Wszystkie obciążniki znalazły się w jego mieszkaniu.

Nawet 10 lat

Trójka złodziei usłyszała już zarzuty kradzieży z włamaniem. Może im grozić nawet 10 lat więzienia. Krzysztof R. może pójść za kratki za paserstwo. Taki czyn podlega karze od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.

jb/sk

Czytaj także: