Udusił cztery osoby? Są zarzuty

fot. KSP
fot. KSP

Zarzut zabójstwa czterech osób postawiła warszawska prokuratura Mariuszowi B. Z ustaleń prokuratury wynika, że ofiary zmarły przez uduszenie. Krzysztof Rz. - drugi podejrzany w sprawie - usłyszał zarzuty m. in. zacierania śladów.

Jak poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie Monika Lewandowska, w śledztwie dotyczącym zaginięcia czterech osób w latach 2006-2008 prokurator przedstawił Mariuszowi B. zarzuty popełnienia czterech zabójstw, w tym jednego połączonego z pozbawieniem wolności ofiary.

- Wszystkie zabójstwa zostały popełnione przez uduszenie, a zwłoki ukryte w nieustalonym miejscu - powiedziała Lewandowska.

Morderstwa i zatarcie śladów

Do pierwszego zabójstwa doszło w kwietniu 2006 roku. Wtedy to Mariusz B. miał zamordować dwie osoby - ojca z córką, wcześniej pozbawiając ich wolności.

Krzysztof Rz. pomagał Mariuszowi B., na polecenie którego posprzątał miejsce zbrodni, czym zatarł ślady popełnionego przestępstwa.

Do kolejnych morderstw doszło w marcu 2007 roku i w grudniu 2008 roku. Pierwsze zostało poprzedzone uprowadzeniem i przetrzymywaniem pokrzywdzonego mężczyzny w celu zmuszenia członka jego rodziny do zapłacenia 50 tys. zł. - Obu podejrzanym prokuratura przedstawiła również zarzuty kradzieży oraz usiłowania kradzieży pieniędzy z kart kredytowych pokrzywdzonego - powiedziała Lewandowska.

Już zostali skazani

Mariusz B. nie przyznał się, a Krzysztof Rz. przyznał się częściowo do popełnienia zarzuconych czynów. Obaj decyzją sądu zostali tymczasowo aresztowani na trzy miesiące - poinformowała prokuratura.

Jak podała prokuratura, zarzuty przedstawiono w oparciu m.in. o zeznania świadków, analizy połączeń telefonicznych, monitoringu, wyniki badań antropologicznych, osmologicznych, poligraficznych, jak również w oparciu o wyjaśnienia podejrzanych, które dodatkowo zostały poddane analizie psychologicznej.

Lewandowska powiedziała też, że wcześniej Mariusz B. i Krzysztof Rz. zostali już nieprawomocnie skazani na kary pięciu i czterech lat pozbawienia wolności za przestępstwa na szkodę mężczyzny zamordowanego przez Mariusza B. w kwietniu 2006 r. Jak wyjaśniła, sprawcy "na kilka dni przez zbrodnią zabójstwa pozbawili wolności pokrzywdzonego i doprowadzili go do niekorzystnych rozporządzeń mieniem m.in. poprzez złożenie wniosku o zawarcie umowy ubezpieczenia".

Czytaj też na tvn24.pl

tvn24.pl//nsz//bgr

Czytaj także: